Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Stało się. Pierwsze emocje związane z wyborem kadry reprezentacji Polski na mistrzostwa świata w Rosji za nami. Adam Nawałka teraz będzie miał spory ból głowy przy ostatecznej rezygnacji z części zawodników. Próbują mu podpowiedzieć w tych trudnych decyzjach redaktorzy portalu pilarskiswiat.com.

Irek Bartuś: Wśród zawodników powołanych przez Adama Nawałkę najmniej emocji wzbudza wybór czwórki bramkarzy. W szerokiej kadrze znaleźli się oczywiście Łukasz Fabiański oraz Wojciech Szczęsny, którzy rywalizują o miano bramkarza numer jeden w kadrze. O bilet do Rosji walczyć natomiast będą Bartosz Białkowski i Łukasz Skorupski. Obaj bramkarze dostali szansę podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji i spisali się solidnie, bez fajerwerków, ale też bez rażących błędów. Na ten moment bliższy wyjazdu do Rosji wydaje się być Białkowski. Zawodnik angielskiego Ipswich zagrał w tym sezonie w Championship w 45 meczach i został wybrany zawodnikiem sezonu w swoim klubie. Skorupski natomiast jest drugim wyborem trenera Romy. Po poprzednim bardzo dobrym sezonie spędzonym na wypożyczeniu w Empoli, były zawodnik Górnika Zabrze w obecnych rozgrywkach tylko raz zastąpił między słupkami Alissona. Selekcjoner w roli trzeciego bramkarza chętniej będzie widział grającego regularnie Białkowskiego niż przyspawanego do ławki Skorupskiego.

Jeżeli chodzi o obrońców w szerokiej kadrze reprezentacji oczywista jest obecność Kamila Glika i Łukasza Piszczka. Obaj zawodnicy to filary kadry Adama Nawałki i jeśli tylko ominie ich kontuzja, zobaczymy ich na rosyjskich boiskach. Obok Glika i Piszczka w kadrze znaleźli się również inni stali bywalcy m.in Thiago Cionek regularnie grający we włoskim SPAL, Bartosz Bereszyński, który jest podstawowym zawodnikiem Sampdorii Genua, Michał Pazdan będący filarem obrony Legii Warszawa czy Tomasz Kędziora broniący w tym sezonie barw Dynama Kijów. Wszyscy wymienieni zawodnicy są niemal pewni wyjazdu na mundial. Małym zaskoczeniem jest obecność w szerokiej kadrze Artura Jędrzejczyka. Obrońca Legii jest ostatnio w słabej formie i wydawało się, że selekcjoner może go pominąć w powołaniach. Wielkim wygranym ostatnich tygodni jest Jan Bednarek. Zawodnik FC Southampton zagrał w pięciu ostatnich spotkaniach Premier League i rzutem na taśmę może załapać się na wyjazd do Rosji. Jednokrotny reprezentant Polski rywalizuje o miejsce w kadrze z zawodnikiem VFB Stuttgart, Marcinem Kamińskim. Grający w Bundeslidze Kamiński w ostatnich pięciu uzbierał raptem 64 minuty. Nieregularna gra w ostatnich tygodniach może zadecydować o tym, że obrońcy zabraknie wśród powołanych na mundial.

Kamil Gieroba: Jeżeli przeczepić się o cokolwiek do Adama Nawałki, to można mieć wątpliwości do wyboru niektórych pomocników. Wydaje się, że Kamil Grosicki i Piotr Zieliński są pewniakami na Mundial. Dyspozycja reszty zawodników nieco smuci. Jakub Błaszczykowski i Maciej Makuszewski ostatnie miesiące spędzili na leczeniu kontuzji. O ile Kuba raczej na pewno pojedzie do Rosji, to znak zapytania stoi przy Makuszewskim. Maciej Rybus to świeżo upieczony mistrz Rosji, więc dla niego miejsce w ostatecznej kadrze też jest raczej pewne. Dalej zaczynają się schody. Podejrzewam, że padnie wybór na Karola Linettego i Krzysztofa Mączyńskiego. Myślę, że dla dobrej atmosfery w zespole Nawałka postawi także na Grzegorza Krychowiaka. I teraz pytanie – kogo do nich dobrać? Z części zawodników trzeba zrezygnować. U mnie na czarnej liście byliby Damian Kądzior i Paweł Dawidowicz. Niedawno były informacje, że Nawałka nie weźmie jednego ze stałych kadrowiczów. Może Sławomir Peszko? Wylewa się na niego ostatnio spora porcja “hejtu”, ale nawet abstrahując od tego, to piłkarz Lechii jest ostatnio w mocno średniej dyspozycji. No i zostają: Przemysław Frankowski, Rafał Kurzawa, Sebastian Szymański i Szymon Żurkowski. Mimo mojej sympatii do Szymańskiego, to z tych czterech co najwyżej wziąłbym do Rosji Przemka.

Mateusz Jezik: O ile dla większości byt Kownackiego i Milika w powołaniach był pewniakiem (Lewandowskiego nawet nie biorę pod uwagę), tak miejsce Krzyśka Piątka w szerokiej kadrze pewnie jest wielkim zaskoczeniem. Natychmiast postaram się to wyjaśnić. Jeśli nie dojdzie do katastrofy(czyt. kontuzje), odpukać, to napastnik Cracovii na 99.99% na mundial nie pojedzie. Nawałka uwzględniając go chciał docenić wielką pracę i postęp młodzieżowego reprezentanta Polski, których dokonał na przestrzeni ostatnich miesięcy. Większość też może się zastanawiać, dlaczego na jego miejscu nie ma Jarka Niezgody, który rozegrał całkiem przyzwoity sezon i nie strzela bramek z karnych. Widocznie Nawałce bardziej odpowiada styl gry napastnika Cracovii i jego zdaniem zrobił większy postęp. Pokazał, że Piątek jest bliżej kadry niż Niezgoda. Dla napastnika Legii to może być jeszcze większy bodziec do pracy. Miejsce Wilczka akurat w ogóle mnie nie dziwi. To, co w ostatnich tygodniach wyczynia zawodnik Broendby, jest po prostu niesamowite. Wczoraj zdobył Puchar Danii, dokładając od siebie dwie brameczki. Na ostatniej prostej wyprzedził Jakuba Świerczoka, który pewnie jeszcze kilka dni temu był na liście zamiast byłego napastnika Piasta Gliwice. Stawkę zamyka Łukasz Teodorczyk, który na wiosnę się obudził i zaczął strzelać w Belgii. Stępińskiego nie ma. Czasami strzeli, czasami zagra. Dał niewiele argumentów, żeby wpisać go na listę. Tyle. Koniec, kropka. Nominowani bardziej zasłużyli.

Co dalej? No właśnie. Kadra zamknie się w 23 nazwiskach. Lewandowski, Milik i Kownacki. Trójka pewniaków do wyjazdu. Lewandowski – wiadomo. Milik – umówmy się, w kadrze nie ma drugiego tak kreatywnego zawodnika(znowu zapominamy o Lewym) w przedniej formacji, na dodatek Arek jak już gra w spotkaniach Napoli, to jest bardzo aktywny i widać, że śladu po kontuzji nie ma. Ten chłopak jest bardzo potrzebny kadrze w kontekście mistrzostw i selekcjoner na pewno będzie z niego korzystał. Kownacki – wszechstronny zawodnik. Stawiam, że będzie dżokerem. Kogoś takiego dawno nie było w kadrze. Dawid może zagrać zarówno na pozycji wysuniętego napastnika, jak i na skrzydłach. Dochodzi do tego jeszcze pozycja numer dziesięć, czyli podwieszony napastnik. Co do jego biletu jestem pewny. Pozostaje pytanie, czy Adam Nawałka razem ze sztabem weźmie czwartego i kto nim będzie. Ciężko mi tutaj podjąć jakikolwiek wybór, bo nie oglądałem ani spotkań Wilczka, ani Teodorczyka. Zadecyduje zgrupowanie w Arłamowie i pewnie tam wszystko się rozstrzygnie.

Dawid Basiak: W 35-osobowej kadrze Adama Nawałki zadziwić może brak Jakuba Świerczoka, napastnika grającego dla bułgarskiego Łudogorca Razgard. 25-latek od momentu przyjścia do Bułgarii umieścił piłkę w siatce rywali już 7 razy. W meczu 28 kolejki w którym Łudogorec podejmował u siebie CSKA Sofie polski napastnik przy wyniku 0:1 dla gości wszedł w drugiej połowie i strzelił dwie bramki zapewniając tym samym zwycięstwo swojemu klubowi 3:2. Świerczok trafił do Razgardu z Zagłębia Lubin, w barwach “Miedziowych” pokazał się ze znakomitej strony, zdobywając 16 bramek w 21 spotkaniach Lotto Ekstraklasy. Dzięki udanym występom w lidze, 10 listopada, w towarzyskim meczu z Urugwajem Adam Nawałka dał mu szansę zadebiutowania w seniorskiej reprezentacji Polski. Świerczok zmienił wtedy w 67 minucie Kamila Wilczka.

 



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.