Mladenović: Gra w Serie A to marzenie. Widzę siebie tam

Filip Mladenović

Filip Mladenović (Legia) / fot. Mikołaj Barbanell

Piłkarz Legii Warszawa Filip Mladenović udzielił wywiadu w programie “Sekcja piłkarska”, w którym poruszył kilka ciekawych wątków, między innymi opowiedział o chęciach gry w lidze włoskiej.

– Kiedyś powiedziałem, że bardzo chętnie spróbowałbym sił w Serie A – to aktualne marzenie? Tak, marzenie podtrzymuję. Wiem, że nie jestem aż tak młody i w sierpniu będę miał 30 lat na karku. Ale nigdy nie wiesz, co może się zdarzyć, co czeka cię jutro. Nie lubię za bardzo wybiegać w przód, lecz jeżeli byłaby taka okazja, to czemu nie? Widzę tam siebie. Myślę, że poradziłbym sobie na tym poziomie. Podoba mi się ta liga, może też i włoskie życie. Mam tam kilku dobrych kolegów i słyszałem bardzo fajne rzeczy.

Wprawdzie serbski defensor widziałby siebie grającego w Serie A, ale zapewnia, że na razie w ogóle nie koncentruje się na sprawach ewentualnego odejścia z mistrza Polski.

– Czyli dziś nie mógłbym powiedzieć kibicom Legii, że na 100 procent zostanę w przyszłym sezonie? To nie o to chodzi. Teraz, po prostu, mówiliśmy o moich chęciach, marzeniach, o tym, jaki kierunek byłby dla mnie dobry. Ale jestem zawodnikiem stołecznego klubu, mam jeszcze dwuletni kontrakt i naprawdę nie myślę o tym, żeby coś zmieniać. Chcę spróbować zakończyć sezon wygraniem mistrzostwa z Legią i powalczyć w pucharach. Wiele razy mówiłem, że klub z takimi warunkami, jak Legia, i miasto, jak Warszawa, zasługują na zespół, który cały czas gra w pucharach. Ma tak być – teraz czy kiedyś, w przyszłości. Mam nadzieję, że – dopóki tutaj jestem – zrobimy to.

Co ciekawe, Mladenović swoją karierą kieruje sam. Nie ufa agentom piłkarskim, ponieważ jak podkreśla, ma złe doświadczenia z pracy z menadżerami.

– Skąd decyzja, żeby nie mieć agenta? Miałem wcześniej takie relacje, które mi się nie spodobały i naruszyły moją karierę. W tych trudniejszych momentach, gdy byłem w Belgii, z jednej strony sam walczyłem o  rozwiązanie kontraktu, a z drugiej –  dogadałem się z Lechią. Widzę, że dokonałem fajnych rzeczy. Sam działałem też przy transferze do Legii. Cieszę się z tego. Nie powiem, że agenci nie są potrzebni. Są potrzebni, lecz sądzę, że ktoś może się ze mną spokojnie porozumieć, bez podpisywania jakichś umów albo czegoś takiego. Jesteśmy dorosłymi ludźmi, możemy normalnie sobie zaufać i podyskutować bez kontraktów.

Źródło: legia.net

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x