„Milczenie jest złotem…” [KOMENTARZ] – Michał Kucharczyk oszalał?

Michał Kucharczyk postanowił nieco urozmaicić ligową przerwę w rozgrywkach. Gracz Pogoni Szczecin w bardzo mocnych słowach odniósł się do sytuacji w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Uderzył w liderującego Lecha Poznań, mówiąc o klubie z Poznania, który skupia się na mistrzostwie Polski z okazji swojego "pseudo stulecia".

Michał Kucharczyk wiedział co mówi

Mowa jest srebrem, a milczenie złotem - powiedzenie, które każdy z nas słyszał wielokrotnie. Mówi nam ono, że wypowiadanie mądrych słów jest bardzo ważne. Jednak umiejętność słuchania i powstrzymywania się od komentowania jest zdecydowanie ważniejsza. Michał Kucharczyk ze szczecińskiej Pogoni nie spełnia jednak żadnego z tych kryteriów. Nie wykorzystał szansy, aby spróbować powiedzieć coś mądrego, a co za tym idzie, nie wykorzystał szansy, by milczeć. Palnął formułkę, którą przyniosła na język ślina.

Nie da się ukryć, że piłkarz Pogoni swoją wypowiedzią rozpalił do czerwoności wszystkich związanych z Lechem Poznań. Średnio chce mi się wierzyć w to, że kibic Kolejorza przejdzie obok tychże słów obojętnie. Zwłaszcza, że wypowiedział je zawodnik, który przez lata związany był z wrogim zespołem. Do tego teraz, będąc w Pogoni, jest tuż za poznaniakami w ligowej tabeli.

Michał Kucharczyk doskonale wiedział co mówi. Musiał przed publikacją wypowiedzi dostać ją do wglądu (tak to przynajmniej wygląda w profesjonalnym klubie). Skoro została wydana zgoda, aby puścić to w świat, to została również wydana zgoda na komentowanie tych słów. Jest to każdego z nas naturalne prawo. Ja korzystając z tego prawa mogę jedynie napisać, że były to słowa niemądre, aby nie napisać głupie. Zapewne w pewnych kręgach taka wypowiedź odebrana zostanie z honorami, a sam Michał Kucharczyk zostanie poklepany po plecach. Prowokacje, pstryczki czy innego rodzaju wbijanie szpilek, to od zawsze krajobraz naszego życia. Niektóre z nich zapamiętamy jako coś, co warto przypominać, bo miały swój sens. Inne natomiast będą zapamiętane z tego względu, że były użyte przez nieodpowiedniego człowieka w nieodpowiednim momencie.

Boisko zweryfikuje

Michał Kucharczyk broniący aktualnie barw Pogoni Szczecin może nie zdawać sobie sprawy z historii tego klubu. Klubu, który na przełomie tysiącleci miał swoje gorsze chwile i był w zasadzie wymazany z piłkarskiej mapy Polski. Perturbacje związane z Antonim Ptakiem oraz jego pomysłem na "nową Pogoń" nie przypadały do gustu tamtejszym kibicom. Jak zakończył plan zbudowania brazylijskiej Pogoni wszyscy pamiętamy. Klub odradzał się od B-Klasy, czekając aż Antoni ptak definitywnie odda Pogoń, Zarejestrowanie nowej spółki nastąpiło dopiero 31 lipca 2007 roku. Wówczas to, klub dostał warunkową zgodę na grę w ówczesnej IV lidze.

Jest to krótka lekcja historii, której Michał Kucharczyk i tak zapewne nie zna. On w Szczecinie jest tylko piłkarzem, który ma odwalić pańszczyznę i wziąć za to pieniądze. Słowa o pseudo stuleciu na pewno pozostaną długo w pamięci kibiców Lecha Poznań. Sam Kucharczyk już od dawna nie był "ulubieńcem" trybun stadionu przy ulicy Bułgarskiej. Po swojej wypowiedzi ta niechęć jeszcze się spotęguje. Jednak osobiście liczę na to, że odpowiedź na kompletnie bezsensowną szpilkę nastąpi na boisku.

Tam zawodnicy Lecha pokażą Michałowi Kucharczykowi oraz jego kolegom z drużyny, dlaczego to właśnie Kolejorz jest faworytem do mistrzowskiego tytułu.