
Michniewicz: Postawiliśmy na stabilizację i to się opłaciło
- Zastanawialiśmy się wspólnie ze sztabem jaki skład wystawić na to spotkanie i ostatecznie postawiliśmy na stabilizację. To się opłaciło, bo zagraliśmy dobry mecz - nie krył radości Czesław Michniewicz.
Piłkarze Śląska Wrocław nie postawili wysokich wymagań przed legionistami. Mistrzowie Polski przez całe spotkanie dominowali i na przeszkodzie nie stanęła chwila dekoncentracji Artura Jędrzejczyka. - Trafienia na 2:1 nie widziałem, bo akurat udzielałem instrukcji Rafie Lopesowi, ale wiem, że zawinił Artur Jędrzejczyk, za co zresztą przeprosił zespół w szatni. Powiedziałem mu, że dziś popełnił błąd i drużyna pomogła jemu, następnym razem drużyna popełni błąd i on pomoże jej. Gdy się wygrywa pomyłki idą w zapomnienie. Gratuluję drużynie, spotkanie toczyło się w dobrym tempie - podkreślił trener.
Środowego spotkania nie dokończył Tomas Pekhart, który zdobył jedną z bramek i umocnił się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców. Tomas Pekhart ma zbite żebro, nie wiemy czy to stłuczenie czy pęknięcie – jutro przejdzie badania. Niepokoi mnie to, że musiał zejść z boiska, bo wielką szkodą byłoby stracić zawodnika w takiej formie, który zdobywa tak ważne bramki - przyznał.
Szkoleniowiec miał trochę pretensji, że po wielu dobrze budowanych sytuacjach piłka nie znajdowała się w siatce. - Po meczu śmiałem się do Michała Karbownika, że zrobił akcję jak Maradona, tylko on ją skończył bramką a Michał nie, więc jego sytuacja szybko pójdzie w zapomnienie. Zagrał dzisiaj jednak naprawdę bardzo dobre spotkanie - dodał. Nowo upieczony reprezentant Polski jest ustawiany ostatnio wyżej niż miało to miejsce za kadencji Vukovicia.
W sobotę zespół ze stolicy zmierzy się na wyjeździe z Pogonią Szczecin, która z kolei udanie zaprezentowała się w Gdańsku po miesięcznej przerwie. - Celem w każdym meczu jest zwycięstwo. Nieelegancko byłoby mówić, gdzie konkretnie szukaliśmy swoich szans w grze Śląska. Trochę ich sobie stworzyliśmy, bardzo mądrze graliśmy również po straconej bramce. Często śmieję się , ze 2:0 to niebezpieczny wynik, ale u nas nie było nerwowości nawet po golu na 2:1 Cieszę się bardzo z tego zwycięstwa i mam nadzieję, że korzystny rezultat osiągniemy również w sobotę - podsumował Michniewicz.
Brawo Drużyna!
#LEGŚLĄ
Fot. @mat_kostrzewa pic.twitter.com/pTNJInAicr
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) October 21, 2020
źródło: legia.com / własne
-
PolecaneNie żyje Thomas Kokosinski. Biznesmen miał zainwestować w Wisłę Kraków
Kamil Gieroba / 10 czerwca 2025, 15:40
-
EkstraklasaLegia Warszawa pożegna utalentowanego pomocnika? Spore zainteresowanie
Kamil Gieroba / 8 czerwca 2025, 14:57
-
La LigaOficjalnie: Jóźwiak opuszcza Granadę
Kamil Gieroba / 7 czerwca 2025, 16:05
-
Kwadrans futboluReprezentacja Polski wraca a my znowu musimy to oglądać... I KWADRANS FUTBOLU #163
Rafał Makowski / 7 czerwca 2025, 14:39
-
MŚ 2026Mistrzostwa Świata 2026: Awans totalnych debiutantów
Kamil Gieroba / 6 czerwca 2025, 10:59
-
PolecaneFeio szuka pracy. Wróci do ojczyzny?
Kamil Gieroba / 5 czerwca 2025, 13:39