Michniewicz: Podbeskidzie jest stabilnym klubem

Czesław Michniewicz

Czesław Michniewicz / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

–  Podbeskidzie jest stabilnym klubem. Przez te lata, nawet nie grając w Ekstraklasie, dużo zmieniło się na plus – mówił szkoleniowiec Legii Warszawa Czesław Michniewicz przed ligową potyczką z zespołem z Bielska-Białej.

PKO Ekstraklasa budzi się z zimowego snu. Obrońcy tytułu rywalizację wznawiają od meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Podczas konferencji prasowej Michniewicz wspominał okres pracy w tamtym klubie.

– To był dla mnie piękny czas. Przylgnęło do nas określenie, po naszym otrzymaniu, że zdobyliśmy „małe mistrzostwo Polski”, ale tak to traktowaliśmy. Sytuacja była bardzo trudna, ale udało nam się utrzymać. Zajęliśmy bezpieczną lokatę i myślę, że to był olbrzymi sukces. Później trochę inaczej się to potoczyło, ale bardzo dobrze wspominam ten czas, a gdy jestem w Bielsku, to zawsze te wspomnienia odżywają – stwierdził.

Widziałem w sztabie szkoleniowym Darka Kołodzieja, który był moim zawodnikiem, a teraz jest blisko trenera Kasperczyka. Myślę, że Podbeskidzie wróciło do korzeni i mają wszystko aby utrzymać się w Ekstraklasie, czego im z całego serca życzę. Oczywiście mecz w niedzielę chcemy rozstrzygnąć na naszą korzyść, ale całościowo chciałbym aby klub z Bielska się utrzymał, bo jest to bardzo dobra drużyna i świetni ludzie, którzy ją otaczają – dodał.

Michniewicz poinformował także, że bardzo możliwy jest występ Bartosza Kapustki.

– Jeśli Bartek będzie zdrowy, a na dzisiaj przed ostatnim treningiem wszystko jest okej, to wyjdzie w pierwszej jedenastce. Bardzo na niego liczę, na jego doświadczenie, na jego umiejętności. Bardzo dobrze pokazał się na zgrupowaniu w Dubaju i w końcówce rundy jesiennej. Świetnie również wyglądał w meczach towarzyskich. Pozycja Bartka jest bardzo ważna w naszej drużynie, ale myślę, że nie pokazał jeszcze pełni swoich możliwości. Jeżeli będzie zdrowy, a kontuzje będą go omijały, zobaczymy wówczas jeszcze lepszego Bartka niż jesienią czy w meczach towarzyskich – mówił.

Ta konfrontacja będzie starciem pierwszej z ostatnią drużyną w tabeli Ekstraklasy. W 14 kolejkach broniąca tytułu stołeczna drużyna zgromadziła 29 punktów i o jeden wyprzedza Raków i Pogoń Szczecin. Beniaminek Podbeskidzie plasuje się na ostatniej, 16. pozycji z dorobkiem dziewięciu „oczek”. Podopieczni Roberta Kasperczyka, który objął zespół pod koniec 2020 roku, wygrali tylko dwa spotkania i mają fatalny bilans bramek 13:38. Mecz Podbeskidzia z Legią w niedzielę o 17:30.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x