Michniewicz: Chciałbym aby Legia była różnorodna pod względem ustawienia i sposobu gry
Piłkarze Legii Warszawa w poniedziałek spotkają się w zaległym meczu 6. kolejki PKO Ekstraklasy z Wartą Poznań (godz. 18:00). - Od pierwszego dnia powtarzam, że chciałbym aby Legia była różnorodna pod względem ustawienia i sposobu gry - mówi Czesław Michniewicz.
W sobotę klub ze stolicy miał się zmierzyć na wyjeździe z Widzewem Łódź, lecz przez liczne zarażenia koronawirusem w zespole z zaplecza Departament Rozgrywek Krajowych PZPN zdecydował o przełożeniu meczu na inny termin. Szybko skorygowaliśmy plan po informacji, że mecz z Widzewem się nie odbędzie. Chcieliśmy grać. To spotkanie będzie później wciśnięte pomiędzy inne, a tych meczów jest tyle, że powoduje to kłopoty. Zawodnicy, którzy są lekko kontuzjowani i wypadają z gry na tydzień często nie mogą wystąpić w dwóch, trzech spotkaniach. Musimy sobie z tym poradzić, bo było niezależne od nas - powiedział trener "Wojskowych".
- Rozpoczęliśmy inny mikrocykl. Skupiliśmy się na pracy, której efekty mam nadzieję, że będą widoczne w poniedziałek w meczu z Wartą. Maksymalnie wykorzystaliśmy czas przy stanie osobowym, który posiadamy. Do treningu zdolnych jest czternastu piłkarzy plus trzech bramkarzy. Liczymy, że z każdym dniem zawodników będzie przybywało. Mamy doskonałe warunki, możemy na bieżąco korygować i zmieniać plany - dodał.
Szkoleniowiec mistrza Polski odniósł się także do Williama Remy'ego, który zamiast przestrzegać restrykcji w czasach pandemii, to w najlepsze rozkoszował się w mocno zakrapianej imprezie. - Remy nie może brać udziału w treningach, musi przejść przez dziesięciodniową kwarantannę, podczas której odbędzie rozmowę z dyrektorem sportowym i pewnie też menedżerem. Dziś go nie ma z nami, takie są środki bezpieczeństwa. Żałuję, że William Remy tak się zachował. Oczekujemy od zawodników poświęcenia i profesjonalizmu. Sami przestrzegamy reguł, zmieniliśmy w tym tygodniu zasady panujące w Legia Training Center. Konsekwencje będą adekwatne do nieprofesjonalnego zachowania - tłumaczy Michniewicz.
Częste rotacje w drugiej linii z powodu urazów, czy też przez zarażenia Covid-19, to główne wyzwanie przed, którym stanął Michniewicz. - Luquinhas przeszedł w piątek test na obecność koronawirusa. Jeśli będzie negatywny, to w sobotę zostanie powtórzony. Dodatkowo będzie musiał przejść badania kardiologiczne, podobnie jak Bartosz Kapustka. Jeśli wszystko dobrze się ułoży, Luquinhas wejdzie w trening w przyszłym tygodniu, ale trudno teraz powiedzieć, czy będzie to poniedziałek czy środa. Na pewno będziemy walczyć z czasem, by był gotowy na grę z Lechem w maksymalnym wymiarze czasowym - podsumowuje.
Zgodnie z wieloletnią tradycją, w tygodniu przed dniem Wszystkich Świętych, @FundacjaLegii i młodzi piłkarze @AkademiaLegii uporządkowali groby zasłużonych legionistów 👏https://t.co/khfuftbIMU
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) October 31, 2020
źródło: legia.com / własne
-
La LigaFlick zrezygnował z defensora. Niedługo dojdzie do transferu?
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 6:00
-
Liga NarodówLiga Narodów: Holandia lepsza od Węgrów. Cztery gole
Karolina Kurek / 16 listopada 2024, 22:53
-
Plotki transferoweMourinho chce kolejnego Polaka w Fenerbahce
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 20:15
-
Plotki transferoweKiwior nie narzeka na brak zainteresowania. Trafi do włoskiego giganta?
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 18:39
-
PolecaneOficjalnie: Sensacja. Puchar Narodów Afryki bez czterokrotnego triumfatora
Victoria Gierula / 16 listopada 2024, 17:46
-
Kwadrans futboluKolejny mecz, kolejna kompromitacja... - Portugalia 5:1 Polska I KWADRANS FUTBOLU #134
Rafał Makowski / 16 listopada 2024, 14:50