Michal Trávník Spartaninem. Klub z Pragi podkręca tempo

Parafrazując tytuł filmu Juliusza Machulskiego, iż „Pieniądze to nie wszystko” należy zastanowić się, jak powyższych zawodników wkomponować do drużyny. Pożądani zawodnicy są, ale efekty muszą pojawić się już, bo fani Sparty Praga nie zdzierżą kolejnego suchego roku bez żadnego trofeum.

Getty Images

Czeski pomocnik Michal Trávník złożył podpis na trzyletniej umowie ze Spartą Praga. Jest to już czwarte wzmocnienie najbardziej utytułowanego klubu w lidze naszych południowych sąsiadów.


Już ponad 5 lat kiedy to Sparta Praga nie może znaleźć swojej tożsamości, wrócić na sam szczyt czeskiej ekstraklasy. Miniony właśnie sezon ponownie zakończony zdecydowanie za dwójką głównych rywali do tytułu, czyli Viktorią Pilzno oraz Slavią Praga. To głównie znakomita postawa tej drugiej drużyny, odwiecznego rywala w ‘Wielkich Derbach S’, a w przypadku kibiców ważna sprawa, jeśli chodzi o stołeczny prym – musi bardzo boleć Spartan i daje dużo do myślenia. Nakazuje też poniekąd wziąć się ostro do pracy, gdyż choćby zatrudnienie włoskiego trenera, Andreę Stramaccioniego było ogromnym błędem, nie pomógł również znany z solidnej pracy w Zagłębiu Lubin, Pavel Hapal. Teraz ma być inaczej i postać Václava Jílka ma sprawić, że Železná Sparta wróci na mistrzowski tron.

Drugim czynnikiem są wzmocnienia, jakich tego lata dokona klub. Za pion transferów odpowiedzialny jest Tomáš Rosický. Nie próżnuje on, jak i cały zarząd Sparty. Michal Trávník stał się oficjalnie czwartym nabytkiem. Wcześniej do zespołu dołączyli obiecujący Norweg – Andreas Vindheim. Ten prawy obrońca mogący także występować na prawej pomocy przeniósł się za milion trzysta tysięcy euro ze szwedzkiego Malmö FF. Tydzień później klub z siedzibą przy Stadionie Letná zachachmęcił Libora Kozáka. Sprawa był prosta, 30-letniemu napastnikowi z dniem 30 czerwca tego roku kończył się kontrakt w Slovanie Liberec. Zawodnik doświadczony mający za sobą grę w barwach Lazio i blisko 60 występów dla tego klubu w Serie A. Podczas edycji Ligi Europy 2012/2013 został nawet królem strzelców (8 goli) tych rozgrywek. Powołany również na ostanie mecze eliminacyjne do Mistrzostw Europy przeciwko reprezentacji Bułgarii oraz Czarnogóry, ale zaliczył zaledwie krótki epizod podczas drugiego spotkania. Trzecim transferem przeprowadzonym przez trzecią ekipę kampanii ligowej 18/19 jest Ladislav Krejčí. Nazwisko bardzo dobrze znane Spartanom, ale nie chodzi tu o zawodnika Bologni, a o wychowanka Zbrojovki Brno. 20-letni środkowy pomocnik znakomicie operuje lewą nogą i posiada inklinacje zarówno do gry w destrukcji, jak i ofensywie. Krejčí jest kolejnym przykładem, że Sparta Praga ma oko do wypatrywania młodych talentów.

Michal Trávník wydaje się być przysłowiowym strzałem w dziesiątkę. Już od dłuższego czasu wiązano go ze Spartą, ale dopiero teraz udało się sfinalizować transakcję opiewającą na milion osiemset tysięcy euro, a kontrakt obowiązywać ma do końca czerwca 2022 roku.

Dowiedziałem się o zainteresowaniu Sparty tuż po sezonie, a teraz transfer dobiegł końca. Podczas negocjacji Tomáš Rosický wywarł na mnie ogromne wrażenie. Cieszyłem się słysząc, że Václav Jílek tu będzie. Znam go bardzo dobrze z kadry Czech do lat 21, jest wymagającym trenerem, ale wykonał z nami dużo znakomitej pracy. Wierzę, że to samo spotka go tutaj. – wypowiedź Trávníka dla oficjalnej strony nowego klubu tuż po podpisaniu umowy.

Cztery sezony spędzone w FK Jablonec były owocne, między innymi 25-latek otrzymał promocję do seniorskiej reprezentacji, a co ważne ukształtował mocno swoją pozycję i przez to jeden z najbardziej wydajnościowych graczy w Fortuna Lidze postanowił przenieść się do większego klubu.

Parafrazując tytuł filmu Juliusza Machulskiego, iż „Pieniądze to nie wszystko” należy zastanowić się, jak powyższych zawodników wkomponować do drużyny. Pożądani zawodnicy są, ale efekty muszą pojawić się na boisku, bo fani Sparty Praga nie zdzierżą kolejnego suchego roku bez żadnego trofeum. Na pewno jeśli chodzi o najgorętsze transfery tego lata, Spartanie są niedoścignieni. Viktoria Pilzno wydaje się mieć skompletowaną kadrę na następny sezon poprzez pozyskanie takich piłkarzy jak: Adam Hloušek z Legii Warszawa, Lukáš Kalvach (Sigma Ołomuniec), Ondřej Mihálik (wypożyczenie z AZ Alkmaar) oraz Słowak Christián Herc, który ostatnie półtora roku spędził w DAC 1904 Dunajská Streda i doskonale się tam sprawdził. Czekamy na odpowiedź ze strony Mistrza Czech, bowiem Slavia nie dokonała jeszcze żadnego wzmocnienia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x