Mesut Özil wypychany z Arsenalu

Mesut Ozil

Zdjęcie: https://www.standard.co.uk/

Mesut Özil od początku sezonu ma spore problemy w Arsenalu Londyn. Były reprezentant Niemiec nie został zgłoszony do rozgrywek Premier League oraz Ligi Europy. Teraz okazuje się, że próba pozbycia się zawodnika z Emirates Stadium spełzła na niczym.

Mesut Özil został zaproponowany Juventusowi Turyn. Taką informację podał włoski dziennik Tuttosport. Według tego, co czytamy Arsenal zgłosił się do prezesów Starej Damy z ofertą wypożyczenia im urodzonego w Gelsenkirchen pomocnika. Jak napisano, działacze Kanonierów byliby skłonni oddać im niepotrzebnego zawodnika na zasadzie wypożyczenia, które miałoby obowiązywać do końca tego sezonu. Na Emirates Stadium liczyli na to, że w Juventusie przekonają ich zapisem w umowie, która zobowiązywałaby opłacanie połowy jego pensji przez klub z Londynu.

Według dziennikarzy Tuttosport w Turynie nikt nie zastanawiał się nad tą ofertą i została ona z miejsca odrzucona. Sam Mesut Özil nie jest skłonny do szybkiego wyjazdu z Londynu. Jak poinformowano, były zawodnik Realu Madryt czy Werderu Brema chcę wypełnić swój kontrakt z Arsenalem. Umowa niemieckiego pomocnika wygasa wraz z końcem czerwca przyszłego roku. W Londynie liczono na to, że brak zgłoszenia do rozgrywek Premier League i Ligi Europy wymusi na Özilu jakikolwiek ruch. Tymczasem sam piłkarz nadal widnieje na liście płac londyńskiego zespołu. A pensja pomocnika nie należy do najmniejszych. Mesut Özil zarabia w Arsenalu tygodniowo 350 tys. funtów.

Warto przypomnieć, że zawodnik Arsenalu ostatni raz pojawił się na murawie 7 marca tego roku. Od tamtego czasu nie znajdował uznania w oczach Mikela Artety. Mesut Özil do tej pory rozegrał w barwach Kanonierów 254 spotkania, w których zdobył 44 i zanotował 77 asyst. Jakiś czas temu, piłkarz wydał w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym wskazuje na to, że lojalność wobec klubu nic w dzisiejszych czasach nie znaczy. A on sam zawsze dawał z siebie wszystko. Tak czy inaczej, kariera Mesuta Özila w Londynie powoli dobiega końca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x