Meksyk postawił “kropkę nad i”
Przedostatnim finalistą Mundialu została reprezentacja Meksyku. We wczorajszym meczu podopieczni Victora Manuela Vuceticha pokonali na wyjeździe Nową Zelandię 4:2.
Spotkanie miało być i było tylko dopełnieniem formalności. Meksyk wygrał pierwszy mecz na swoim boisku aż 5:1 i był już jedną nogą na przyszłorocznych Mistrzostwach Świata. We wtorek Javier Hernandez i spółka przypieczętowali awans, pewnie pokonując ekipę Nowej Zelandii.
Już po pierwszej, jednostronnej połowie było 0:3. Wszystkie gole dla gości zdobył Oribe Peralta. Mimo że w drugiej połowie gospodarze zagrali lepiej, stać ich było tylko na dwie bramki. Dodatkowo, pod koniec meczu czwartą bramkę dla Meksyku zdobył Carlos Pena.
Meksyk wygrał w dwumeczu 9:3 i za niespełna rok zagra na Mundialu w Brazylii.