Magiera: Langil nie zostaje skreślony

Wczorajszego wieczoru Steeven Langil urządził sobie w domu imprezę podczas której nie brakowało palenia sziszy, czy też alkoholu. O sprawie zapewne nie byłoby wiadomo… gdyby zawodnik nie chwalił się wydarzeniami na swoim Snapchacie.

Każdy ma wybór i każdy kieruje swoim życiem sam. Mnie nie interesuje, czy to była szisza, czy coś innego. Interesuje mnie sam fakt. To że drużyna była na wyjeździe, a ktoś inny w tym czasie robił to, co robił. To nie miało się prawa wydarzyć.  Oczekuję innej reakcji od zawodnika, który nie gra. Nie wyobrażam sobie, że ktoś – w trakcie naszego powrotu z Dortmundu po przegranym meczu – zachowuje się w ten sposób. Czy Langil jest skreślony? Nie, dlaczego? Przecież to jest młody chłopak, ma dopiero 28 lat. Każdy popełnia błędy. Nie tacy zawodnicy je popełniali. Ale popełnić błąd, to jest jedno, wyciągnąć wnioski – drugie, a coś z tym zrobić – trzecie. Na dziś Langil jest na etapie wyciągania wniosków. Co będzie dalej? Zobaczymy. – stwierdził szkoleniowiec Legii Warszawa, Jacek Magiera.

Langil jest już po rozmowach zarówno z trenerem, jak i z dyrektorem sportowym Michałem Żewłakowem. Na zawodnika nałożono karę finansową, ale prawdopodobne jest, że zimą odejdzie ze stołecznego klubu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x