Łukasz Trałka: Bodo/Glimt jest zespołem do przejścia. Uważam, że nasze szanse wynoszą 50 na 50

https://wartapoznan.pl/

Łukasz Trałka był gościem dzisiejszego porannego programu w “Kanale Sportowym”. Zdradził w nim szanse Lecha Poznań na awans do następnej rundy Ligi Konferencji Europy w starciu z Bodo/Glimt.

Łukasz Trałka swoje najlepsze lata piłkarskie spędził w Lechu Poznań, w którym rozegrał 274 spotkań. Na przestrzeni siedmiu sezonów zdobył trzy trofea: Mistrzostwo Polski w sezonie 2014/15 oraz dwa Superpuchary Polski w sezonie 2015/16 oraz 2016/2017. Zeszłego lata (2022) postanowił zawiesić buty na kołku i od tamtej pory pracuje na stanowisku szefa skautingu młodzieżowego w niebieskiej części Poznania.

Lech Poznań wznowi swoją rywalizację w europejskich pucharach już w przyszłym tygodniu. Podopieczni Johna Van den Broma w czwartek (16.02) wybiorą się do Norwegii, gdzie zmierzą się z Bodo/Glimt w ramach pierwszego spotkania play-offów Ligi Konferencji Europy. Kolejorz wrócił do rozgrywek PKO BP Ekstraklasy 27 stycznia i będzie mieć przewagę rytmu meczowego nad rywalem. Norweska liga obecnie ma przerwę i do swojej rodzimej Ekstraklasy wraca dopiero w kwietniu. Bodo/Glimt swoją formę szykuje w meczach towarzyskich. Łukasz Trałka został zapytany przez Mateusz Borka z “Kanału Sportowego” o potencjalnych wysłanników na sparingi rywali:

Szpiedzy są. Na pewno ten ostatni sparing z Silkeborgiem był oglądany. W ogóle patrząc na te sparingi, rozegrali pięć meczów sparingowych do tej pory. Nie wyglądało to może tak przecudownie, nie grali z klasowymi przeciwnikami – zakończył i wskazał atut przeciwników:

Druga sprawa jest taka, że bardzo mocni są u siebie, na tej sztucznej murawie. Tutaj meczów nie przegrywają, potrafili wygrać z bardzo mocnymi przeciwnikami w ostatnich dwóch latach na europejskiej scenie. Potrafili ograć Romę, wiadomo że Roma wtedy grała składem rezerwowym, ale u siebie są mocni. Jeśli myślimy o Bodo, to jest to zespół do przejścia, ale ja uważam, że szanse mamy 50 na 50, bo to jest zespół, który w ostatnich dwóch sezonach pokazał się z bardzo dobrej strony w Europie – wyjaśnił.

Łukasz Trałka jest świadomy jakości przeciwnika w środkowej strefie boiska:

Formacja środkowa jest najbardziej solidna. Patrick Berg za 4,5 miliona euro kupiony do Lens, tam sytuacja nie układała się po jego myśli, mało grał, wchodził w samych końcówkach i wrócił. Potem jest Vetlesen, ale w pierwszym spotkaniu pauzuje za żółte kartki. Także to jest mocny zespół, ale to jest zespół, którego jesteśmy w stanie przejść. W losowaniu mogliśmy trafić gorzej. Mogliśmy trafić na Lazio, Trabzonspor i zespoły jeszcze mocniejsze. Żeby mieć realne szanse na przejście Bodo/Glimt musimy zagrać bardzo dobre spotkanie – podkreślił.

W bieżącym sezonie zespół z Poznania jest nieskuteczny, zdobył zaledwie 24 bramki w 20. występach, co przekłada się na średnią strzelenia 1,2 bramki na mecz. Najskuteczniejszym strzelcem “Kolejorza” jest Mikael Ishak, który ma dziewięć bramek na swoim koncie oraz trzy ostatnie pytania. Trałka ma świadomość problemów związanych z nieskutecznością i w dalszej części rozmowy nie ukrywał, że skuteczność może odebrać kluczową rolę:

Patrząc na spotkania Lecha Poznań i ich ostatnie spotkanie – musimy być skuteczniejsi. W kreowaniu sytuacji dobrze nam idzie. Widać że Mikael Ishak do sytuacji dochodzi, to jest na duży plus, natomiast tych sytuacji za wiele nie wykorzystujemy. Miejmy nadzieję, że to [skuteczność] przyjdzie za chwilę. Myślę, że patrząc na to spotkanie wyjazdowe [z Wisłą Płock], wydaje mi się, że bardziej zagramy to spotkanie wyjazdowe [z Bodo/Glimt] z kontrataku, tak jak z Villareal zagraliśmy u siebie. Wygraliśmy to spotkanie 3:0. Większość tych sytuacji wzięła się z dużej prędkości, kontrataku – Skóraś wchodzący z boku, Filip Szymczak był też w dobrej formie. Skuteczność będzie kluczowa, bo sytuacje będziemy mieć – zakończył.

 

Źródło: Kanał Sportowy

 



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.