Łotysz ratuje punkt Cracovii

W ostatnim sobotnim spotkaniu 18. kolejki T-Mobile Ekstraklasy na przeciw siebie stanęły zespoły Cracovii Kraków wraz Jagiellonią Białystok.

Przed meczem można było przeczytać, że będzie to pojedynek dwóch byłych snajperów Dolcanu Ząbki. W zespole przy ulicy Kałuży występuje Dariusz Zjawiński, natomiast w drużynie Jagiellonii Mateusz {Piątkowski. Jak się później okazało ten drugi zawodnik wygrał ten bezpośredni pojedynek.

Pierwsza połowa nie była najlepsza pod względem sportowym. Wymowny jest fakt, iż żadna drużyna nie potrafiła oddać żadnego celnego strzału na bramkę. Cracovia Kraków stwarzała sobie sytuacje, jednak brakowało za każdym brakowało ostatniego podania.

Tuż po zmianie stron wyśmienitą akcję przeprowadzili piłkarze Michała Probierza. Przed bramkę futbolówkę przejął Maciej Gajos, który wszedł w pole karne gospodarzy, lecz zamiast strzelać, starał się podać do Mateusza Piątkowskiego, który nie zrozumiał intencji swojego klubowego kolegi. W 59. minucie fantastyczną kontrę przeprowadzili goście. Piłka trafiła do Mateusza Piątkowskiego, a ten minął ostatniego obrońcę Bartosza Rymaniaka i genialnym uderzeniem pokonał bezradnego Krzysztofa Pilarza.

Po straconej bramce przez “Pasy”, szkoleniowiec Robert Podoliński wpuścił dwóch ofensywnych zawodników, którzy zrobili różnice w środkowej strefie boiska. W 70. minucie po zamieszaniu w polu karnym “Jagi”, Marcin Budziński przejął piłkę, po czym podał ją do Denissa Rakelsa, który z najbliższej odległości wpakował futbolówkę do siatki. Po chwili ten sam gracz znalazł się sam pod polem karnym i uderzeniem z głowy chciał pokonać Bartłomieja Drągowskiego, jednak golkiper świetnie zachował się na linii bramkowej i fantastyczną robinsonadą uchronił swój zespół prze stratą drugiej bramki.

Cóż za emocje przeżywali kibice Cracovii Kraków, ich pupile złapali wiatr w żagle i raz po raz atakowali. Po miernej pierwszej części, druga okazała się o niebo lepsza. Po raz kolejny wielką klasę potwierdził bramkarza Jagiellonii Białystok, który zaczyna powoli uchodzić za gwiazdę.

Cracovia Kraków – Jagiellonia Białystok 1:1 (0:0)
Rakels 70′ – Zjawiński 59′

Cracovia:
Pilarz – Rymaniak, Żytko, Marciniak (Jaroszyński) – Szeliga (Kapustka), Dąbrowski – Nykiel (Dudzic), Budziński, Diabang – Zjawiński, Rakels

Jagiellonia: Drągowski – Straus, Madera, Wasiluk, Baran – Romanczuk, Grzyb – Tuszyński (Dzalamidze), Gajos, Frankowski – Piątkowski

Sędzia:
Szymon Marciniak (Płock)

Widzów:
4563