LN: Hiszpania z Portugalią zagrają o wszystko

Portugalia, Reprezentacja Portugalii / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Portugalia wysoko wygrała na wyjeździe z Czechami i wykorzystała niespodziewaną porażkę Hiszpanii w starciu ze Szwajcarią, dzięki czemu awansowała na pozycję lidera grupy drugiej dywizji A Ligi Narodów. Przed bezpośrednim pojedynkiem o awans do turnieju finałowego podopieczni Fernando Santosa mają dwa punkty przewagi nad swoim rywalem.

Czesi zdecydowanie są największymi przegranymi piątej serii spotkań w ramach grupy drugiej dywizji A. Podopieczni Jaroslava Šilhavego na swoim terenie zdecydowanie ulegli Portugalii i spadli na ostatnie miejsce w tabeli, jednak mieli swoje szanse na wywalczenie choćby punktu. Goście do przerwy prowadzili 2:0, a ich przewaga mogła być jeszcze większa. W 25. minucie spotkania Cristiano Ronaldo, który kilkanaście minut wcześniej ucierpiał po starciu z Tomášem Vaclíkiem, skiksował w świetnej sytuacji pod bramką Czechów.

Zdecydowanie więcej precyzji wykazali jego koledzy z Manchesteru United. W 33. minucie Diogo Dalot wykorzystał dogranie z lewej strony pola karnego od Rafaela Leão, a 12 minut później kolejne dogranie z lewej strefy, tym razem od Mario Ruiego, wykończył Bruno Fernandes. Znakomitej okazji do odrobienia przynajmniej części strat tuż przed przerwą nie wykorzystał Patrick Schick. Napastnik Bayeru Leverkusen zmarnował rzut karny podyktowanego za zagranie ręką we własnym polu karnym Cristiano Ronaldo.

Po przerwie Portugalia w dalszym ciągu kontrolowała wydarzenia na boisku. Wciąż popłoch w szeregach rywala budził duet Dalot – Fernandes. W 52. minucie po dograniu Fernandesa drugiego gola w tym spotkaniu strzelił Dalot. Tym razem prawy defensor zaskoczył Vaclíka uderzeniem z dystansu. Czechów w 82. minucie dobił Diogo Jota.

Spore trudności na swoim terenie napotkali Hiszpanie, którzy na swoim terenie nieoczekiwanie przegrali z ostatnią w tabeli Szwajcarią. Goście do przerwy prowadzili dzięki trafieniu Manuela Akanjiego. Defensor Manchesteru City w swoim stylu wykończył celną główką dośrodkowanie z rzutu rożnego autorstwa Rubena Vargasa.

Wyrównanie przyszło w 55. minucie. Przytomnym zagraniem na lewą stronę boiska do niepilnowanego Jordiego Alby popisał się Marco Asensio. Boczny defensor FC Barcelony dostał dużo swobody w polu karnym gości, z czego skrzętnie skorzystał pokonując bardzo mocnym strzałem Yanna Sommera. Hiszpanie nie poszli jednak za ciosem. Mało tego, Szwajcarzy bardzo szybko wrócili na prowadzenie. Trzy minuty po golu Alby po wrzutce z rzutu rożnego przytomnym umysłem popisał się Breel Embolo pokonując strzałem z najbliższej odległości bezradnego Unaia Simóna. Dzięki temu trafieniu Szwajcaria odniosła drugie zwycięstwo i awansowała na trzecią pozycję w tabeli.

Takie a nie inne rezultaty zapowiadają nam bardzo dużo emocji na wtorkowy wieczór. Portugalia wykorzystała potknięcie Hiszpanii i wyprzedziła swojego rywala o dwa punkty. Dzięki temu w bezpośrednim starciu do wygrania grupy wystarczy im tylko jeden punkt. Na samym dole natomiast Czesi by utrzymać się w dywizji A będą musieli pokonać Szwajcarię.

Czechy – Portugalia 0:4 (0:2)

Diogo Dalot 33, 52, Bruno Fernandes 45, Diogo Jota 82

Hiszpania – Szwajcaria 1:2 (0:1)

Jordi Alba 55 – Manuel Akanji 21, Breel Embolo 59

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x