LM: Pewny triumf Romy
W meczu czwartej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów Roma nie dała szans Chelsea. Podopieczni Eusebio Di Francesco zwyciężyli 3:0 i objęli prowadzenie w tabeli grupy C.
Starcie obu ekip przed dwoma tygodniami przyniosło sporo emocji. Padło w nim aż sześć goli, a mecz zakończył się remisem 3:3. Nic dziwnego zatem, że oczekiwania przed rewanżem na Stadio Olimpico były spore.
Spotkanie rozpoczęło się wyśmienicie dla gospodarzy. Już w 30. sekundzie wyszli oni na prowadzenie. Z lewej flanki piłkę w pole karne wrzucił Aleksandar Kolarov, Edin Džeko zgrał ją do nabiegającego Stephana El Shaarawy’ego, a ten wpakował ją do siatki.
#premiumchampions
“Che meraviglia!” – Basta un minuto a #ElShaarawy per far impazzire i tifosi giallorossi e… il nostro @CZampa_official. pic.twitter.com/vCFDCeh6Wq— PremiumSportHD (@PremiumSportHD) October 31, 2017
Chelsea próbowała błyskawicznie odpowiedzieć. Tradycyjnie bardzo aktywny w poczynaniach ofensywnych “The Blues” był Eden Hazard, ale z jego strzałami dobrze radził sobie Alisson. W 24. minucie londyńczycy powinni wyrównać. Po błędzie obrońców Romy w dogodniej sytuacji znalazł się Àlvaro Morata, ale z niewielkiej odległości uderzył wysoko ponad bramką.
W 36. minucie niewykorzystane sytuacje się zemściły. Po długim zagraniu Radjy Nainggolana, błąd popełnił były zawodnik… Romy – Antonio Rüdiger, który przepuścił piłkę do wbiegającego El Shaarawy’ego, a ten po raz drugi tego wieczoru wpisał się na listę strzelców.
https://twitter.com/ENTER_ENIGMA/status/925464130139578368
Tuż przed przerwą Chelsea mogła strzelić kontaktowego gola. Najpierw strzał Marcosa Alonso na rzut rożny sparował Alisson, a po dośrodkowaniu Cesca Fàbregasa z narożnika boiska obok bramki główkował Tiemoué Bakayoko.
Pomimo dwubramkowego prowadzenia, po zmianie stron Roma wciąż była stroną dominującą. Na efekty trzeba było czekać do 63. minuty. Fàbregas stracił piłkę w środku pola na rzecz Aleksandara Kolarova, a Serb zagrał do Diego Perottiego, który przebiegł z futbolówką kilkanaście metrów i płaskim strzałem z dystansu pokonał Thibauta Courtois.
https://twitter.com/JogaBonitoUSA/status/925469904769298434
Rzymianie nie zwalniali tempa i dążyli do zdobycia kolejnych goli. Od ich utraty, mistrzów Anglii ratował jednak Courtois. Belgijski golkiper najpierw odbił bombę z dystansu Nainggolana, a następnie instynktownie obronił strzał głową z niewielkiej odległości w wykonaniu Kostasa Manolasa.
Gracze Chelsea byli zupełnie bezradni i chyba już pogodzeni z porażką. W końcówce spotkania nie potrafili pokusić się choćby o honorowego gola. W rezultacie, wynik nie uległ już zmianie. Roma pewnie zwyciężyła 3:0 i wyprzedziła mistrzów Anglii w tabeli grupy C.
31.10.2017, 4. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów, grupa C, Rzym, Stadio Olimpico
AS Roma – Chelsea FC 3:0 (2:0)
Stephan El Shaarawy 1′, 36′, Diego Perotti 63′
Roma: Alisson – Alessandro Florenzi (Kostas Manolas 75′), Federico Fazio, Juan Jesus, Aleksandar Kolarov – Daniele De Rossi, Radja Nainggolan, Kevin Strootman – Stephan El Shaarawy (Gerson 75′), Diego Perotti (Lorenzo Pellegrini 87′), Edin Džeko.
Chelsea: Thibaut Courtois – Antonio Rüdiger, David Luiz, Gary Cahill (Willian 56′) – César Azpilicueta, Tiemoué Bakayoko, Cesc Fàbregas (Danny Drinkwater 71′), Marcos Alonso – Pedro, Eden Hazard, Àlvaro Morata (Michy Batshuayi 75′).
Sędzia: Jonas Eriksson (Szwecja)