Ligue 1: Lille dogania czołówkę, Lyon gubi punkty w Amiens

Moussa Dembele

fot. thesun.co.uk

Za nami pierwsze dwa pojedynki piątej serii gier francuskiej Ligue 1.

Na Stade Pierre-Mauroy miejscowe OSC Lille  podejmowało rewelację pierwszych kolejek tegorocznej kampanii w postaci Angers SCO. Po czterech rozegranych spotkaniach podopieczni Stéphane’a Moulina zgromadzili na swoim koncie 9 oczek, co pozwoliło im na objęcie wysokiej, czwartej lokaty. Dla gospodarzy starcie z “Les Scoïstes było z kolei szansą na odrobienie strat do ścisłej czołówki z Paris Saint-Germain na czele.

“Les Dogues od pierwszych minut byli stroną przeważającą i to oni w głównej mierze znajdowali się w posiadaniu piłki, zamykając tym samym gości w strefie podbramkowej i zmuszając ich do nieustannej walki w defensywie. Dominacja przyniosła owoce w 39′ minucie, kiedy to Lille na prowadzenie wyprowadził Victor Osimhen. 20-latek wykorzystał niefortunną interwencję bramkarza Angers, który odbił futbolówkę po uderzeniu Jonathana Ikone i wpakował bezpańską piłkę do siatki.

Na drugą część gry goście wyszli całkowicie odmienieni, lecz cios raz jeszcze zadało Lille. Kluczowe okazało się przejęcie Benjamina Andre, który przeciął jedno z podań zawodników przyjezdnych, po czym obsłużył Luiza Araujo zagraniem na wolne pole. Napastnik gospodarzy pokonał z futbolówką kilkadziesiąt metrów, a następnie pomimo presji ze strony defensywy pokonał Ludovica Butelle.

Po drugim trafieniu do głosu doszli gracze Angers, którzy po przerwie ewidentnie przejęli inicjatywę. Niezmordowana defensywa Lille skapitulowała dopiero trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. Po zagraniu Rachida Alioui z prawej flanki piłka znalazła się pod nogami Stepanhe’a Bahokena, który potężnym strzałem pod poprzeczkę zmniejszył wymiary porażki gości. Jak się bowiem okazało było to ostatnie trafienie tego wieczoru, choć w końcówce momentami było naprawdę gorąco. Tym samym Angers traci rewelacyjną czwartą lokatę na koszt m.in. Lille czy Lyonu i w najgorszym przypadku może zakończyć kolejkę na 9. miejscu. “Les Dogues” rehabilitują się za porażkę sprzed dwóch tygodni i na dzień dzisiejszy okupują trzecią lokatę.

13.09.2019, 5. kolejka Ligue 1 – Stade Pierre-Mauroy (Villeneuve d’Ascq)

Lille OSC – Angers SCO 2:1 (1:0)

Victor Osimhen 39′, Luiz Araujo 53′ – Stephane Bahoken 87′

OSC Lille: Maignan – Pied, Fonte, Gabriel, Bradaric (Mandava 74′) – Andre, Soumare – Luiz Araujo (Sanches 71′), Ikone (Ouattara 82′), Bamba – Osimhen

Angers SCO: Butelle – Manceau, Traore, Pavlovic, Thomas (Thioub 71′), Ait Nouri – Pereira (Alioui 57′), Santamaria, Mangani (Pajot 73′) – Capelle, Bahoken

Żółte kartki: Osimhen 36′ – Thomas 67′, Thioub 90+4′

Sędzia: Ruddy Buquet


Równie emocjonujący pojedynek miał miejsce na Stade de la Licorne w Amiens. Obie ekipy rozpoczęły z wysokiego “C”, bowiem już po 10′ minutach gry było 1:1. Najpierw w wyniku nieporozumienia w szeregach Lyonu bramkę z odległego rzutu wolnego zdobył Christophe Jallet, którego pierwotnym zamiarem było dośrodkowanie futbolówki. Po upływie 120 sekund do wyrównania doprowadził jednak Moussa Dembele, który wykorzystał zagranie Jeffa Reine-Adelaide i mocnym uderzeniem pokonał Regisa Gurtnera.

Wbrew przedmeczowym predykcją gospodarze prezentowali się nad wyraz solidnie, nie odstawiali nogi i byli w stanie stworzyć realne zagrożenie pod bramką OL, choć na przełomie całego spotkania oddali zaledwie dwa celne strzały. Zanim jednak Amiens raz jeszcze zdołało zmusić Anthony’ego Lopesa do interwencji, na listę strzelców ponownie wpisał się Dembele. 23-latek podwyższył prowadzenie Lyonu, wykańczając dośrodkowanie partnera strzałem z pierwszej piłki, porównywalnie do akcji z 9′ minuty starcia, lecz z przeciwległej flanki.

Momentem kulminacyjnym tego wieczoru była sytuacja z doliczonego czasu gry, kiedy to sympatyków gospodarzy do ekstazy doprowadził Mathieu Bodmer. Wybitą futbolówkę w pole karne raz jeszcze dograł Christophe Jallet, który wzrokiem wypatrzył ustawionego w szesnastce Bodmera. 36-letni weteran francuskich boisk nie trafił czysto w piłkę i nie był w stanie nadać jej odpowiedniej prędkości, lecz jej rotacja oraz precyzja uderzenia wystarczyła do pokonania goalkeepera rywala. Tym samym Amiens dopisuje do swojego bilansu jeden punkt i wspina się w hierarchii na 16. pozycję. Lyon z kolei nie wykorzystał swojej szansy na tymczasowy fotel lidera i na ten moment okupuje szóstą lokatę.

13.09.2019, 5. kolejka Ligue 1 – Stade de la Licorne

Amiens SC – Olympique Lyon 2:2 (1:2)

Christophe Jallet 7′, Mathieu Bodmer 90+1′ – Moussa Dembele 9′, 34′

Amiens SC: Gurtner – Jallet, Chedjou, Lefort, Aleesami – Kakuta, Blin (Moncoduit 75′), Gnahore, Diabate (87′ Bodmer) – Konate (Otero 23′), Guirassy

Olympique Lyon: Lopes – Tete, Marcelo (Solet 82′), Andersen, Dubois – Reine-Adelaide (Jean Lucas 78′), Tousart, Aouar – Traore, Dembele, Terrier (Cornet 87′)

Żółte kartki: Diabate 3′, Aleesami 88′ – Reine-Adelaide 74′, Tousart 90+3′

Sędzia: Benoît Bastien

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x