AS Roma / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

W pierwszym spotkaniu 1/8 Ligi Mistrzów, AS Roma pokonała FC Porto (2:1). Dwie bramki dla Rzymian zdobył Nicolo Zaniolo.

Rzymianie już po raz siódmy awansowali do fazy pucharowej Champions League. Włoski zespół w grupie rywalizował z Realem Madryt, CSKA Moskwa oraz Viktorią Pilzno. Z kolei FC Porto trafiło do grupy z Schalke 04 Gelsenkirchen, Lokomotiw Moskwa oraz Galatasaray Stambuł. AS Roma przystąpiła do dzisiejszego starcia osłabiona. Z powodu urazów wypadli Patrick Schick, Cengiz, Under oraz Diego Perotti. Francesco Totti przyznał, iż włoski zespół trafił na łatwego rywala i losowanie można uznać za szczęśliwe.

Wszystkie oczy kibiców tego wieczoru były skierowane na czerwoną część Manchesteru, gdzie United podejmował PSG. Od początku wtorkowego spotkania FC Porto rzuciło się do ataków, ale obie drużyny schodziły na przerwę bez bramek. Najdogodniejszą szansę stworzył Edin Dżeko, lecz Bośniak z bliskiej odległości uderzył w słupek. W 70. minucie aktywny dzisiaj Edin Dżeko odegrał futbolówkę do niepilnowanego 19-letniego Nicolo Zaniolo, który płaskim strzałem pokonał Ikera Casillasa. Sześć minut później Edin Dżeko uderzył sprzed pola karnego, piłka odbiła się od słupka i dobiegł do niej Nicolo Zaniolo. Dwie minuty potem Portugalczycy wbili honorową bramkę. Adrian Lopez otrzymał piłkę i nie dał żadnych szans golkiperowi.

12.02.2019, 1/8 Ligi Mistrzów, Stadio Olimpico

AS Roma – FC Porto 2:1 (0:0)

Nicolo Zaniolo 70′, 76′ – Adrian Lopez 78′

Roma: Antonio Mirante – Alessandro Florenzi, Konstantinos Manolas, Federico Fazio, Aleksandar Kolarov – Lorenzo Pellegrini (Steven N’Zonzi 82′), Daniele De Rossi, Bryan Cristante – Nicolo Zaniolo (Davide Santon 87′), Edin Dżeko, Stephan El Shaarawy (Justin Kluivert 90′)

Porto: Iker Casillas – Eder Militao, Felipe, Pepe, Alex Telles – Hector Herrera, Maxi Pereira, Fernando (Andre Pereira 76′) – Otavio (Hernani 84′), Tiquinho Soares, Yacine Brahimi (Adrian Lopez 68′)

Żółte kartki: Stephan El Shaarawy – Hector Herrera 

Sędzia: Danny Makkelie (Holandia)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x