Liga Europy: Strzelanina na Molineux Stadium!
Ciekawe starcie miało miejsce w Anglii na Molineux Stadium, gdzie Wolves mierzyło się o przejście do następnej fazy Ligi Europy z Espanyolem Barcelona. Gospodarze wygrali to spotkanie 4:0 i są bardzo blisko awansu.
Wszyscy wiemy z jakimi problemami zmaga się w tym sezonie Espanyol. Skład, jaki wystawił dziś Abelardo dużo mówi o sytuacji, a przekaz był jasny – najważniejsza jest liga i utrzymanie. Trzeba jednak zauważyć, że od momenty zmiany trenera Espanyol gra dużo lepiej pod każdym względem. Niestety to nie wystarczyło dziś na taką ekipę jaką jest Wolves. Strzelanie zaczął w 15. minucie Diogo Jota, który wykorzystał podanie od Raula Jimeneza. Kolejne trafienia mogliśmy oglądać w drugiej połowie. W 52. minucie Andresa Prieto zdołał pokonać Ruben Neves, który popisał się fenomenalnym strzałem zza pola karnego. Kolejne dwa trafienia do gole autorstwa jednego aktora – Diogo Joty. Najpierw z pomocą Doherty’a załadował piłkę pod poprzeczkę na golkiperem, a później w asyście obrońców oddał mocny strzał po ziemi. Tym samym podopieczni Nuno Espírito Santo są niemalże zapewnili sobie awans do 1/8 finału.
It's all over at Molineux and it's a fantastic night for Wolves who take a four-goal advantage into the second leg against @RCDEspanyol. #WOLESP
⏱? pic.twitter.com/24SFAW5UwH
— Wolves (@Wolves) February 20, 2020