Lech Poznań: Wypożyczeni gracze, zostają w swoich klubach

filip szymczak

twitter Lech Poznań

Lech Poznań przed sezonem wypożyczył do innych klubów kilku zawodników. Każdy z nich jest pod stałą obserwacją, ale jak mówi Tomasz Rząsa – żaden na razie do Lecha nie wróci. Zawodnicy nadal mają udowadniać swoją przydatność na wypożyczeniu.

Lech wypromuje bramkarza?

Jednym z najciekawiej zapowiadających się zawodników, który przebywa na wypożyczeniu, jest młody Krzysztof Bąkowski. Utalentowany bramkarz Kolejorza rundę jesienną spędził w Stomilu Olsztyn. Trzeba przyznać, że miał tam ręce pełne roboty, ponieważ defensywa tego zespołu należy do najgorszych w Fortuna 1.Lidze.  Tomasz Rząsa cytowany przez stronę lechpoznan.pl mówi, że piłkarz ten nadal będzie pod stałą obserwacją sztabu szkoleniowego Lecha Poznań. Dla wielu ten bramkarz będzie przyszłością poznańskiej drużyny. Trzeba cofnąć się aż do czasów Michała Kokoszanka, aby znaleźć w bramce Lecha jego wychowanka.

Oczywiście młody zawodnik musi się jeszcze bardzo wiele nauczyć. Nie jest tak, że wróci z wypożyczenia i dostanie miejsce w składzie. Opinię jakie krążą wokół Bąkowskiego są jednak optymistyczne. Czas pokaże czy Lech wreszcie wychowa sobie solidnego golkipera.

Inni dostaną szansę

Kolejnymi zawodnikami, którzy grają w klubach 1.Ligi są Filip Szymczak oraz Juliusz Letniowski. Ten pierwszy to dobrze zbudowany napastnik, który w GKS Katowice zaczyna odgrywać coraz poważniejszą rolę. Sześć goli zdobytych jesienią, to naprawdę solidny wynik. Szymczak będzie jednym z tych, na których Lech z pewnością mocno postawi. Dobrze prezentujący się, ofensywny piłkarz zawsze jest w cenie.

Nieco inaczej wygląda kwestia Juliusza Letniowskiego. Piłkarz ten miał już okazję grać w barwach Lecha. Ale ciężko odnaleźć jakieś istotne zagranie z jego strony. Jak zaznacza Rząsa – wiele zależy tutaj od Widzewa, który ma prawo pierwokupu tego zawodnika. W Czechach bardzo solidnie radzi sobie natomiast Jan Sykora. On również wiosną nie wróci do Poznania. Trzeba jasno dodać, że jego dyspozycja mocno zaskoczyła i wydaje się, że mógłby być w Lechu wartością dodaną. Gdyby tylko grał tak, jak gra w Viktorii Pilzno.

Karlo Muhar nieistotny

Ostatnim z wypożyczonych jest Karlo Muhar. Piłkarz bez kompletnie żadnej przyszłości w Poznaniu. Udał się do bułgarskiego CSKA Sofia i prawdopodobnie trafi tam na stałe. Nikt za nim płakać nie będzie. Chorwat nie miałby miejsca nawet w drugoligowych rezerwach Kolejorza.

Następne decyzje, co do ewentualnych wypożyczeń, będą podejmowane po obozie w tureckim Belek, na który Lech rusza za kilka dni.

Plan przygotowań Legii Warszawa do rundy wiosennej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.