facebook.com

Kibice zgromadzeni na Commerzbank-Arena we Frankfurcie nie obejrzeli bramek. Mecz Eintrachtu z Interem w 1/8 finału Ligi Europy był jedynym z dotychczas rozegranych bez strzelonej bramki. Duża w tym zasługa Kevina Trappa, który obronił rzut karny.

Spotkanie mogło się ułożyć dla Włochów dobrze, ponieważ w dwudziestej pierwszej minucie Gelson Fernandes sfaulował w polu karnym Lautarę Martineza i sędzia wskazał na wapno. Do jedenastki podszedł Marcelo Brozovic, ale jego strzał ku radości 48 tysięcy widzów zdołał obronić Kevin Trapp. Gospodarze swoją pierwszą sytuację do strzelenia bramki mieli po pół godzinie gry, ale strzał Luki Jovicia został zablokowany przez jednego z obrońców gości. Cztery minuty po zmianie stron Eintracht mógł zdobyć bramkę, ale strzał Martina Hintereggera wybronił Samir Handanovic. Co się nie udało Austriakowi, to udało się dwie minuty później Sebastienowi Hallerowi. Francuz pokonał bramkarza gości, ale bramka nie została uznana, ponieważ William Collum odgwizdał spalonego. Gospodarze mieli jeszcze swoja szanse, ale zarówno Hinteregger jak i Jović nie pokonali golkipera Nerazzurrich. Rewanż odbędzie się za tydzień o godzinie 21:00.

07.03.2019, godz. 18:55 Eintracht Frankfurt – Inter Mediolan 0:0
żółte kartki: Filip Kostic, Makoto Hasebe, Gelson Fernandes – Kwadwo Asamoah, Lautaro Martinez, Antonio Candreva.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x