fot. telegraph.co.uk
Udostępnij:

LE: Everton lepszy od Dynamo

W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Europy Everton Liverpool pokonał na własnym stadionie Dynamo Kijów 2:1. Cały mecz na ławce rezerwowych gości spędził Łukasz Teodorczyk.

Początek spotkania należał do ekipy z Kijowa. W 14. minucie gracze Dynama wyszli na prowadzenie, po tym jak podanie Andrija Jarmolenki wykorzystał Oleg Gusiew.
W kolejnych minutach do ataku ruszyli piłkarze Evertonu, chcąc jak najszybciej odrobić straty. Udało się to jeszcze przed przerwą. W 39. minucie do siatki rywali trafił Steven Naismith. Po pierwszej połowie Everton remisował z Dynamem 1:1.

W drugiej odsłonie meczu wciąż stroną przeważającą był Everton. Gospodarze za wszelką cenę próbowali zapewnić sobie jakąkolwiek zaliczkę przed rewanżem w Kijowie. Udało się dopiero w końcówce spotkania. W 81. minucie obrońca ukraińskiego zespołu Danilo Silva zagrał piłkę ręką w polu karnym, a arbiter wskazał na punkt oddalony o jedenaście metrów od bramki. Do piłki podszedł Romelu Lukaku i pewnym strzałem pokonał doświadczonego Oleksandra Szowkowskiego, zapewniając angielskiej drużynie zwycięstwo.
Everton pokonał Dynamo 2:1, ale przed rewanżem w Kijowie sprawa awansu wciąż pozostaje otwarta.

Everton Liverpool - Dynamo Kijów 2:1 (1:1)
Bramki:
Gol 0:1 - 14' - Oleg Gusiew
Gol 1:1 - 39' - Steven Naismith
Gol 2:1 - 82' - Romelu Lukaku (k.)

Kartki:
zolta-kartka-yellow-card Mirallas (Everton)
zolta-kartka-yellow-card Mbokani (Dynamo)

Sklad skład Składy:
Everton: Howard - Coleman, Alcaraz, Jagielka, Garbutt - Barry, McCarthy, Barkley (74, Osman), Naismith, Mirallas (64, Kone) - Lukaku.
Dynamo: Szowkowski - Vida, Dragović, Danilo Silva, Antunes - Veloso (84, Chumak), Sydorczuk, Buyalsky (67, Garmash), Gusiew (76, Kravets), Jarmolenko - Mbokani.

Foto: telegraph.co.uk


Avatar
Data publikacji: 13 marca 2015, 8:51
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.