LE: Aduriz Show w Bilbao! Teodorczyk znów strzela

Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)

Liga Europy po raz kolejny pokazała, że na miano biedniejszej siostry Champions League w żadnym wypadku nie zasługuje. W czwartkowy wieczór na europejskich stadionach obejrzeliśmy cały szereg pasjonujących spotkań.

W barwach Anderlechtu kolejny udany występ zanotował Łukasz Teodorczyk. Jego zespół rozbił Mainz aż 5-1. Polak długo nie mógł wstrzelić się w bramkę rywali, ale ostatecznie udało mu się to, do czego nas ostatnio przyzwyczajał. W 89. minucie nasz reprezentant wykończył świetną wrzutkę zdobywając gola na 4-1. Teodorczyk w doliczonym czasie gry zdążył trafić do bramki rywali po raz drugi, wykorzystując rzut karny. Poza Łukaszem trafiali Tielemans, Bruno i Stanciu. Honorową bramkę dla gości zdobył w 15. minucie De Blasis.

W drugim spotkaniu Grupy C Azerski klub Gabala FK podejmował u siebie piłkarzy St. Etienne. Faworyzowani przedstawiciele Ligue 1 wygrali to spotkanie, ale nie przyszło im to łatwo. Gospodarze jako pierwsi wyszli na prowadzenie za sprawą Gurbanowa. Tuż przed przerwą dali sobie jednak wbić bramkę do szatni, co wyraźnie wybiło ich z rytmu. Francuzi wyszli na prowadzenie już na początku drugiej połowy, i wynik 2-1 udało im się dowieźć do końca spotkania.

W tabeli grupy C wciąż wiele może się zdarzyć. Po 8 punktów mają drużyny z St. Etienne i Brukseli, natomiast Mainz ma o 3 oczka mniej. Szans na grę w fazie pucharowej nie ma już Gabala, która pozostaje w tych rozgrywkach bez punktów.

Wielkie emocje w grupie F

Mecz życia zagrał w Bilbao Aritz Aduriz. Hiszpan zdobył dla Athleticu pięć bramek w niesamowitym, wygranym 5-3 meczu z K.R.C. Genk. Aduriz trzykrotnie trafiał z rzutów karnych, do tego dołożył dwie bramki z gry. Rywale odpowiedzieli bramkami Bailey’a, Ndidiego i Sušicia, ale to nie wystarczyło. Mimo porażki należy im się szacunek za walkę, i za stworzenie fantastycznego widowiska na trudnym terenie w Bilbao.

Wielkich emocji nie zabrakło także w spotkaniu Sassuolo z Rapidem Wiedeń. Klub ze stolicy Austrii jeszcze nigdy na włoskiej ziemi nie wygrał, i wydawało się , że i tym rzem wycieczka na południe skończy się sromotną porażką. Do przerwy gospodarze dominowali, i prowadzili 2-0 po bramkach Defrela i Ragusy. Kapitalna pogoń Wiedeńczyków w ostatnich minutach pozwoliła im uratować punkt. Remis zapewniły gościom bramki Jelicia i Kvilitaia strzelone odpowiednio w 86. i 90. minucie gry.

Świetna końcówka w wykonaniu Rapidu pozwoliła na wyrównanie rywalizacji nie tylko w meczu, ale też w tabeli grupy F. Tutaj może wydarzyć się dosłownie wszystko – Athletic i Genk mają po 6 punktów, natomiast Rapid i Sassuolo po 5.


Grupa C:

RSC Anderlecht – FSV Mainz

Bramki: Stanciu 9′, 41′, Tielemans 62′, Teodorczyk 89′, 90’+4 (k), Bruno 90’+2 – De Blasis 15′

Gabala FK – AS Saint-Étienne

Bramki: Gurbanow 39′ – Tannane 45’+1, Berić 53

Grupa F:

Athletic Bilbao – K.R.C. Genk

Bramki: Aduriz 8′, 24′ (k), 44′ (k), 74′ 90’+4 (k) – Bailey 28′, Ndidi 51′, Sušić 80′

US Sassuolo – Rapid Wiedeń

Bramki: Defrel 34′, Ragusa 45’+3 – Jelić 86′, Kvilitaia 90′

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x