Lautaro Martinez o transferze do FC Barcelony: Rozmawiałem o tym z Messim

Martinez

inter.it

Lautaro Martinez podczas rozmowy z ESPN Argentina wyjawił, że.. był o krok od przejścia do FC Barcelony. Na przeszkodzie stanęły jednak poważne problemy finansowe katalońskiego klubu.

Lautaro Martinez w tamtym roku był bardzo mocno łączony z przenosinami do FC Barcelony. Mówiło się, że na transfer ten bardzo nalegał sam Lionel Messi, który występuje z napastnikiem w reprezentacji Argentyny. Jak się okazuje, świeżo upieczony Mistrz Włoch rozmawiał nawet z kapitanem Barcy o swojej ewentualnej przeprowadzce. Koniec końców 23-latek zdecydował się pozostać w Mediolanie.

– Byłem naprawdę bardzo blisko dołączenia do Barcelony i nawet rozmawiałam o tym z Messim. Jednak w tamtym momencie mieli problemy ekonomiczne, więc zdecydowałem się zostać w Interze – stwierdził

Rzeczywiście, Katalończycy w zeszłym roku mieli najwyższy rachunek płac w światowym futbolu, a jeszcze większą presję finansową wywarła na nich pandemia koronawirusa, pozbawiając ją istotnych źródeł przychodów ze sprzedaży biletów i turystyki sportowej. Według niedawnych informacji, dług klubu sięga miliarda funtów. Efektem tego było pożegnanie się między innymi z Luisem Suarezem, Ivanem Rakiticiem czy Arturo Vidalem.

Sam zainteresowany nie żałuje, że pozostał w Serie A. Dzięki temu może świętować swój mistrzowski tytuł.

– Okazało się, że była to słuszna decyzja, zwłaszcza, że potem wygraliśmy Scudetto. To po prostu niesamowite wygrać tytuł w tak ważnym klubie.

Mógł trafić do Realu Madryt

Lautaro Martinez wyjawił również, że gdy był nastolatkiem starał się o niego… Real Madryt. Zawodnik jednak odrzucił ofertę “Królewskich”, po to aby wyrobić sobie markę w swojej ojczyźnie.

– Real Madryt zgłosił się po mnie dwa razy, gdy byłem w młodzieżowej drużynie Racingu, ale chciałem najpierw wyrobić sobie nazwisko w argentyńskim futbolu i dopiero wtedy, gdy byłem gotowy, zdecydowałem się na przeprowadzkę do Europy.

Na koniec Argentyńczyk przyznał iż ma nadzieję, że pewnego dnia powróci do swojego pierwszego klubu, czyli do Racingu.

– Marzę o tym, by pewnego dnia wrócić do Racingu. Kibice są tak samo “szaleni” i pełni pasji jak ci z Interu.

Źródło: Daily Mail

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.