LaLiga: Grad bramek na El Sadar oraz ekscytująca walka o utrzymanie

Osasuna

MARCA

Jak dotąd w ramach 36. kolejki zostały rozegrane dziś dwa spotkania w LaLidze. Na Estadia El Sadar padło aż pięć bramek, a Deportivo Alaves pokonało Elche na wyjeździe i tym samym oddaliło się od strefy spadkowej.

Osasuna 3 – 2 Cadiz

Zbliżamy się do końca jakże ciekawego sezonu w LaLiga; wiele zespołów bije się jeszcze o utrzymanie, europejskie puchary czy o sam tytuł mistrzowski. Ten mecz jednakże był o przysłowiową natkę pietruszki – typowy mecz ze środka tabeli. Ale czy na pewno? Nie do końca, bowiem na stadionie El Sadar otrzymaliśmy dość ciekawe widowisko. Obie ekipy miały dzisiaj więcej szczęścia w ataku niż w obronie.

Pierwsza połowa przyniosła widzom kilka ciekawych sytuacji, które powinny ze spokojem zostać zamienione na bramki. Jednakże piłka do siatki wpadła tylko raz, za sprawą Budimira, który potężnym strzałem z główki pokonał Gila. W drugiej połowie otworzył się nam worek z bramkami: najpierw na samym początku arbiter podyktował rzut karny na korzyść ekipy z Kadyksu. Do “jedenastki” podszedł Saponjić i pewnie zamienił ją na bramkę. W 75. minucie Budimir po raz kolejny wziął sprawy w swoje ręce i oddał strzał, który po raz kolejny był nie do wybronienia – tym razem bramkarz nawet nie drgnął. W końcówce spotkania sędzia podyktował drugą “jedenastkę”, tym razem na korzyść gospodarzy. Do karnego podszedł Torres i podwyższył prowadzenie Osasuny. W doliczonym czasie gry Perea strzelił bramkę kontaktową, jednak była to ostatnia bramka w tym spotkaniu.

Elche 0 – 2 Deportivo Alaves

Kolejny mecz bieżącego dnia nie był o nic, tutaj walka toczyła się o odbicie od strefy spadkowej. 19. Elche podejmowało na własnym stadionie 16. Deportivo Alaves – różnica między ekipami przed tym meczem wynosiła zaledwie dwa punkty. Obie ekipy doskonale znały stawkę tego meczu, jednak to goście byli bardziej zawzięci i w 40. minucie otworzyli wynik tego spotkania. Luis Rioja świetnie podał do niekrytego w polu karnym Joselu, a ten mocnym uderzeniem posłał piłkę do siatki. W drugiej połowie Deportivo zadało kolejny, jakże bolesny cios. Tym razem Joselu świetnie podał piłkę do Rioji, który bez przyjęcia posłał ją w górny róg bramki. Duet Joeslu-Roioja z pewnością będzie śnił się piłkarzom Elchce po nocach, ponieważ to oni w wielkiej mierze przyczynili się do zwycięstwa swojego zespołu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x