Jakub Błaszczykowski w ogniu krytyki Zbigniewa Bońka!

Boniek

Zbigniew Boniek / fot. Mikołaj Barbanell

Zbigniew Boniek w ostatnim wywiadzie z portalem “Meczyki.pl” skrytykował zachowanie Jakuba Błaszczykowskiego w ostatnim meczu z Lechem Poznań. Konflikt wisi w powietrzu?

Jakub Błaszczykowski w ostatnim meczu z Lechem Poznań po strzelonym golu nie podbiegł do trenera Petera Hybalii. Swoje trafienie świętował za to z Kazimierzem Kmiecikiem. To z pewnością gest poparcia dla klubowej legendy, gdyż według pogłosek ma być on odsunięty od sztabu szkoleniowego.

Taki obrót wydarzeń nie spodobał się najwyraźniej prezesowi PZPN, Zbigniewowi Bońkowi. Były piłkarz Juventusu otwarcie potępił takie zachowanie na łamach portalu “meczyki.pl” 

– Regularnie oglądam ligę i muszę szczerze powiedzieć, że nie podobała mi się manifestacja Kuby Błaszczykowskiego po strzelonym golu. To było ostentacyjne pokazanie, co myślę o trenerze, którego sam zatrudniłem. Kuba ma wszystkie narzędzia, żeby takie sprawy rozwiązywać inaczej. Jeśli nie podoba mu się Peter Hyballa, niech go po prostu zwolni, a nie krzyżuje w transmisji telewizyjnej. Wisła ma więcej problemów niż osoba trenera.

– Kuba powinien założyć marynarkę i krawat

To jednak nie jedyne słowa krytyki w stosunku do 35-latka. Boniek stwierdził, że “Błaszczu” powinien.. Zakończyć karierę! Swoje stanowisko prezes motywuje tym, że ciężko jest pogodzić czynną grę z zarządzaniem klubem. Zawieszenie butów na kołku przez zawodnika byłoby wartością dodatnią dla krakowskiej Wisły.

– W szatni zawodnicy lubią mieć wolność. Ponarzekać sobie w swoim gronie na klub, a jeśli obok siedzi szef, to robi się niezręcznie. Nie może to funkcjonować dobrze. (…) Słyszę, że Kuba chce jeszcze pograć rok lub dwa. Pewnie da radę jeszcze i ze cztery, tylko czy on naprawdę tego potrzebuje przy karierze, jaką zrobił? Nie wiem. Tak jak mówiłem. Jeśli kręci go to, że zdobędzie bramkę z wolnego po strzale w środek bramki, to nic mi do tego.

Niewątpliwie, “Biała Gwiazda” przeżywa bardzo intensywny czas a “cieszynka” jej kapitana dolała tylko oliwy do ognia. Nie brakuje słów krytyki, jak i poparcia. Jednakże, niemalże pewnym jest to, że to ostatnie chwile Petera Hyballi za sterami krakowskiego klubu.

CZYTAJ TAKŻE: Konflikt trawi Wisłę. Hyballa bez przyszłości w klubie

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x