LaLiga: Cadiz po raz kolejny zaskakuje. Barcelona bez punktów.

Cadiz

twitter: Cadiz_CF

Cadiz w meczu 12. kolejki La Liga podejmował Barcelonę. Meczy zakończył się sensacją, która fanów Blaugrany przyprawiła o ból głowy.

Założenia na ten mecz były pozornie proste – podtrzymać dobrą passę i wywieźć trzy punkty z Estadio Ramon de Carranza. Jednak jak się okazało drużyna prowadzona przez Cervarę miała inne plany na to spotkanie, które ni jak miały się do tych Barcy.

Pierwsza połowa rozpoczęła się idealnie dla gospodarzy. Już na początku spotkania, bo w 8. minucie, Cadiz wykonywał rzut rożny. Po fatalnym kryciu przez obrońców gości i kiepskiej interwencji Minguezy, gospodarze za sprawą Alvaro Gimeneza wyszli na prowadzenie. Zawodnicy Kadyksu na moment zamarli, ponieważ sytuacja była weryfikowana przez VAR, jednak nie było mowy o żadnym spalonym. Po straconej bramce Katalończycy próbowali odrobić straty i okupowali bramkę Ledesma. Najpierw w 14. minucie świetne podanie w pole karne posłał Dest, niestety Griezmannowi zabrakło niewiele aby trącić ją do bramki. Chwilę później, bo w 17. minucie Leo Messi oddał piłkę Braithwaitowi, który oddał  bardzo dobry strzał, ale niestety został obroniony przez bramkarza. Chwilę przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę okazję na strzelenie bramki miał Coutinho, jednak jego główka również została wyłapana przez bramkarza gospodarzy.

Po pierwszej części spotkania – pomimo dominacji gości w posiadaniu piłki (81%) oraz w znaczącej różnicy oddanych strzałów (6:1) – to gospodarze schodzili do szatni z przewagą jednej bramki. Mocno raziła nieskuteczność gości w tej połowie.

Niewykorzystane okazje lubią się mścić

Jak można było się spodziewać, obraz gry nie uległ zmianie. Barcelona wciąż utrzymywała się przy piłce i nacierała na przeciwnika. Opłaciło się to w 57. minucie. Po podaniu od Leo Messiego, Alba oddał strzał, który odbił się od Alcali i wpadł do bramki. Podopieczni Koemana długo z remisu się nie cieszyli, bowiem w 63. minucie po katastrofalnym błędzie Lengleta i pechowi ter Stegena, gospodarze za sprawą Negredo objęli ponownie prowadzenie.

Barca nie poddawała się i cały czas atakowała bramkę swojego rywala, stwarzając sobie groźne okazje. Najpierw w 73. minucie minucie Serginio Dest został obsłużony precyzyjnym podaniem, jednak jego strzał przelatuje obok lewego słupka. Trzy minuty później Ledesma jest czujny i broni precyzyjny strzał z dystansu Leo Messiego. Obrona Kadyksu była świetnie zorganizowana i ciężko było wykreować sobie stu procentową okazję, mimo ataku prawie całym zespołem. Oba zespoły wykreowały sobie pod koniec jeszcze kilka okazji. jednak żadna z nich nie okazała się skuteczna. Wynik już się nie zmienił i beniaminek La Ligi zdołał pokonać u siebie Barcelonę, która wygrała swoje ostatnie trzy mecze nie tracąc przy tym żadnej bramki.

Porażka ta może strasznie wpłynąć na sytuacje w lidze, ponieważ po tym meczu Duma Katalonii traci aż 12 punktów do Atletico, które jest liderem. Do tej pory tak wysokiej przewagi punktowej nie udało się odrobić co wskazywałoby na stracenie szans na mistrzostwo kraju. Natomiast Cadiz jak do tej pory wygrało już swoje drugie spotkanie z gigantem La Ligi. Najpierw na wyjeździe pokonali Real Madryt (1:0). Do tej pory jedynym zespołem z tzw. TOP 3, z którym Cadiz przegrał jest Atletico Madryt. Wtedy na wyjeździe ulegli aż 4:0.

Cadiz CF 2 – 1 FC Barcelona

Cadiz: Ledesma – Isaac Carcelen; Fali; Mauro (Alcala 31′); Espino – Perea (Adekanye 80′); Jonsson (Fernandez 80′); Bodiger; Izquierdo (Alejo 81′) – Alex; Gimenez (Negredo 62′)

Barcelona: ter Stegen – Dest (Trincao 77′); Mingueza (Pedri 46′); Lenglet; Alba – de Jong; Busquets (Pjanic 78′); Coutinho (Dembele 46′) – Messi; Braithwaite; Griezmann

Bramki: Gimenez (8′); Alcala (g.s. 57′); Negredo (63′)

Żółte kartki: Lenglet (61′); Alba (86′)

Sędzia: Cesar Soto Grado

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x