La Liga: Ważne zwycięstwo Athleticu, Villarreal górą w derbach

https://twitter.com/VillarrealCF/header_photo

Kolejne dwa spotkania hiszpańskiej La Ligi odbyły się kolejno na Estadio San Mames, oraz Estadio de la Ceramica. Baskowie pokonali ekipę z Walencji 2:0, zaś w derbach tego regionu lepszy okazał się Villarreal. 

Athletic Bilbao – Levante 2:0 

To było spotkanie na przełamanie. Obie ekipy po dość kiepskim starcie sezonu liczyli na komplet punktów, by poprawić swoją sytuację w tabeli. Gospodarze lepiej weszli w ten mecz, mieli więcej z gry, a szansę na pierwszego gola mieli w okolicach 15. minuty. Wtedy to Jorge Miramon próbował w obrębie pola karnego wybić piłkę na rzut rożny, ale wcześniej sprokurował upadek jednego z rywali. Arbiter wskazał na jedenasty metr od bramki, ale zanim podjął ostateczną decyzję zdecydował się obejrzeć jeszcze raz sytuację na monitorze. Dzięki powtórkom z VAR-u Javier Alberola Rojas zmienił swoją decyzję, zabrał stały fragment gospodarzom. Tłumaczył się tym, że stoper gości najpierw trafił czysto w piłkę, a kontakt z przeciwnikiem był znikomy.

Gospodarze nie poddali się, a sprawę zwycięstwa pewnie załatwili w drugiej połowie. Najpierw w 65. minucie Alejandro Berenguer dzięki indywidualnej akcji otworzył wynik tego spotkania. Niedługo później ten sam piłkarz podwyższył prowadzenie, lecz sędzia konsultacji z VAR-em nie uznał tego trafienia z powodu spalonego. W 79. minucie na listę strzelców wpisał się także Inaki Williams, który popisał się także solową akcją. Napastnik gospodarzy w pojedynkę rozmontował defensywę Levante, a następnie uderzył nie do obrony dla golkipera Levante.

Villarreal – Valencia 2:1

Wszyscy zastanawiali się przede wszystkim czy Dani Parejo odgryzie się w jakiś sposób na swoim byłym klubie. Pierwsze minuty jego drużyny były bardzo obiecujące, Villarreal przeważał w stopniu znaczącym, zaś Valencia była w cieniu. Już w 6. minucie Jaume Domennech musiał pierwszy raz wyciągać piłkę z siatki, ponieważ chwilę wcześniej przegrał pojedynek z Paco Alcacerem. Napastnik gospodarzy pewnie wykorzystał rzut karny i dał prowadzenie Żółtej Łodzi Podwodnej. Wiele wskazywało na to, że wraz z upływem czasu gospodarze strzelą kolejną bramkę, ale niespodziewanie to goście doprowadzili do wyrównania. Fenomenalnym uderzeniem zza pola karnego popisał się Goncalo Guedes, a Sergio Asesjo nie miał szans na jakąkolwiek interwencję. Villarreal dopiero po zmianie stron przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale trzeba przyznać, że druga połowa nie była dobra w ich wykonaniu. Kapitalnym strzałem popisał się były kapitan Nietoperzy – Dani Parejo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x