La Liga: Real wygrywa El Clasico po kapitalnym meczu! Barcelona bez szans

Vinicius

Zdjęcie: Getty Images

W hicie 26. kolejki Real Madryt podejmował na Santiago Bernabeu Barcelonę w ramach El Clasico! Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Królewskich 2:0, a na listę strzelców wpisali się Vinicius Junior oraz Mariano Diaz. Tym samym podopieczni Zinedine’a Zidane’a wygrali z Barcą u siebie pierwszy raz od ponad 5,5 roku! 

Ze względu na obecną sytuację obu zespołów media oraz specjaliści futbolu spekulowali, że tu nie będzie typowej tiki taki. Nie powinno być ciągłego mówiąc kolokwialnie klepania piłki. Tutaj liczyli przede wszystkim na konkrety, na grę bezpośrednią i na sporo bramek.

Już na początku spotkania można było dostrzec, że Real miał problemy ze skonstruowaniem akcji na lewej stronie. Ciężko było im się przebić przez szyki obronne w postaci Semedo oraz de Jonga. Z kolei w grze Barcelony Messi często schodził do środka do rozegrania piłki. Ich gra diametralnie różniła się od tego co oglądaliśmy w środę na Stadio San Paolo. Przestawili wajchę na futbol dużo bardziej bezpośredni, przy zachowaniu procentu posiadania piłki. Królewscy jednak też dochodzili do okazji bramkowych, widać było momenty przyspieszenia, energię, którą przede wszystkim dawał Fede Valverde.

Warto podkreślić również arbitra głównego. Mateu Lahoz znów dał się we znaki piłkarzom obu ekip. Za drobny, a nawet delikatny faul Viniciusa pokazał żółta kartkę. Kilka chwil później przy delikatnej sprzeczce Alby z Carvajalem również postanowił się wtrącić i pokazać im kartonik. Były to decyzje całkowicie niezrozumiałe. Później jednak gdy jeden z piłkarzy ukaranych faulował na poważnie kartki nie było, a oburzenie już wielkie!

Doskonałą okazję na gola miał Messi, lecz oddał zbyt lekki strzał. Real jak to Real upatrywał swoich okazji we wrzutkach, jednakże tam górą byli defensorzy Barcy. Fenomenalną akcję wypracował sobie Arthur, lecz przegrał pojedynek z Thibaut Courtois. Pomocnicy Realu mocno rzucali się w oczy kibicom i obserwatorom. Swoją solidną i przede wszystkim pewną grą mogli pochwalić się Casemiro oraz Federico Valverde. Jednakże linia obrony Królewskich pewne błędy już popełniała. W jednej z sytuacji Ramos przegrał pojedynek z Semedo, lecz prawy obrońca źle później podał i zaprzepaścił szansę na gola. Warto zwrócić uwagę na grę Viniciusa, który ciągnął tę grę do przodu, kreował mnóstwo kontr, lecz później mocno raził skutecznością. Ogólnie Barca więcej miała z gry, a kilka razy dała się skontrować Realowi. Na szczęście skończyło się na strachu. Do przerwy 0:0.

Po zmianie stron Real włączył wyższy bieg i całkowicie zdominował Barcę. Przez około 20. minut podopieczni Quique Setiena nie mieli jak wyjść poza własną połowę. Fenomenalny strzał zza 16. metra oddał Isco, ale jeszcze lepszą interwencję zanotował Ter-Stegen. Chwilę później swoją szansę miał Casemiro, ale pomimo faktu, iż miał dużo miejsca i był nie pilnowany oddał fatalny strzał. Real naciskał coraz to bardziej, nie włączał hamulca, a wręcz przeciwnie, był na fali wznoszącej. Razili jednak skutecznością, nie mogli znaleźć sposobu na to, aby umieścić piłkę w siatce. Dobrą okazje miał Benzema, lecz i on nie miał czego szukać.

Barcelona grała tragicznie, popełniała sporą ilość błędów, łamała linie spalonego co tylko nakręcało Real do budowania sobie kolejnych ataków. Dobrą okazję miał Martin Braithwaite, ale ostatecznie piłka nie zatrzepotała w siatce. W 71. minucie na Santiago Bernabeu wybuchła prawdziwa euforia. Toni Kroos zagrał futbolówkę do Viniciusa, a ten pewnym strzałem pokonał Ter-Stegena. Miał jeszcze szczęście, ponieważ piłka odbiła się lekko od interweniującego Pique, co zmniejszyło szanse bramkarza na interwencję. W doliczonym czasie gry Zidane dał szansę Mariano, a ten po dosłownie kilku sekundach przebywania na boisko doprowadził Barcelonę do rozpaczy. Wygrał pojedynek z Umtitim, a następnie posłał futbolówkę pomiędzy golkiperem, a słupkiem. Po tym trafieniu Mateu Lahoz zakończył to spotkanie. Real Madryt wygrał 2:0 i powrócił na fotel lidera w tabeli.


01.03.2020, 26. kolejka La Liga Santander, Estadio Santiago Bernabeu, Madryt

Real Madryt – FC Barcelona 2:0 ( 0:0 ) 

Vinicius Junior 71′, Mariano Diaz 90+2′

Real: Thibaut Courtois – Dani Carvajal, Sergio Ramos, Raphael Varane, Marcelo – Federico Valverde(Lucas Vazquez 86′), Casemiro, Toni Kroos – Isco(Luka Modrić 79′), Vinicius Junior, Karim Benzema(Mariano Diaz 90+1′)

Barcelona: Marc Andre Ter-Stegen – Nelson Semedo, Gerard Pique, Samuel Umtiti, Jordi Alba – Arthur Melo(Ivan Rakitić 81′), Sergio Busquets, Frenkie de Jong – Arturo Vidal(Martin Braithwaite 69′), Lionel Messi, Antoine Griemzann(Ansu Fati 81′)

Żółte kartki: Vinicius, Carvajal – Alba, Messi

Sędzia: Antonio Miguel Mateu Lahoz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x