La Liga: Castellanos strzela cztery gole, Girona rozbija Real Madryt
To był najprawdopodobniej najlepszy mecz w życiu Valentina Castellanosa. Napastnik Girony zdobył cztery bramki, a jego zespół rozbił Real Madryt 4:2 w 31. kolejce La Liga.
Real Madryt mimo kilku zmian w podstawowym składzie od początku przejął inicjatywę. Już w pierwszej minucie na listę strzelców mógł wpisać się Rodrygo, ale obrońca zablokował jego strzał piętką z pięciu metrów. Real naciskał, ale to gospodarze byli bardziej konkretni. Pierwszy kontratak wyprowadzili w 12. minucie. Miguel Gutierrez otrzymał podanie od Riquelme, dośrodkował idealnie na głowę Castellanosa, który otworzył wynik spotkania. Po kolejnych dwunastu minutach było już 2:0. Drugi z bocznych obrońców – Arnau wybił piłkę do przodu, Castellanos przepchnął Militao i w sytuacji sam na sam pokonał Lunina uderzając między nogami bramkarza Królewskich. Przed przerwą goście zdążyli złapać kontakt. Po długiej akcji w ataku pozycyjnym z narożnika pola karnego dośrodkował Asensio a na dalszym słupku znalazł się Vinicius, który z bliskiej odległości głową pokonał Gazzanige.
😬 CO BŁĄD ÉDERA MILITÃO! 😬
Taty Castellanos musiał wykorzystać tę sytuację! ⚽️ Girona FC prowadzi już 2:0 z Realem Madryt, a mecz trwa w Eleven Sports 1. 🔥 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/OWuE8mz1Ny
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) April 25, 2023
Już w czterdziestej sekundzie po zmianie stron hat-tricka skompletował Valentin Castellanos. Prawą stroną popędził Yan Couto i dośrodkował w pole karne, piłkę przepuścił Tsygankov i trafiła ona do napastnika Girony, który z pięciu metrów nie dał szans Luninowi. To jednak nie koniec. W 62. minucie gospodarze mieli rzut rożny, który rozegrali na krótko. Po dośrodkowaniu w szesnastkę najlepiej odnalazł się oczywiście Castellanos, który niepilnowany pokonał bramkarza Realu po raz czwarty. Wydarzyło się to osiem lat i jeden dzień po tym, jak Realowi cztery bramki strzelił jeszcze w barwach Borussi Robert Lewandowski. Jeszcze pięć minut przed końcem Vinicius okiwał przy linii bocznej defensorów Girony i wystawił piłkę do Lucasa Vazqueza, który ustalił wynik spotkania na 4:2. Girona zagrała jeden z najbardziej spektakularnych spotkań w swojej historii. Ci, którzy we wtorkowy wieczór wybrali się na Estadio Montilivi zapamiętają ten dzień do końca życia.
😱 CZTERY GOLE PRZECIWKO REALOWI MADRYT! 😱
Przed Wami Valentín „Taty” Castellanos! ⚽️🫡 Co za mecz w wykonaniu piłkarza Girony FC! 😍 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/VpfZDxzr9Q
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) April 25, 2023
25.04.2023 rok, 31. kolejka La Liga, Estadio Montilivi
Girona FC – Real Madryt 4:2 (2:1)
Castellanos 12′, 24′, 46′, 62′ – Vinicius 34′, Lucas 85′
Girona (4-1-4-1): Gazzaniga – Arnau, Bueno, Juanpe (c), Miguel Gutierrez (Javi Hernandez 89′) – Oriol Romeu – Couto, Tsygankov (Valery 72′), Ivan Martin (Artero 90′), Riquelme (Reinier 89′) – Castellanos (Stuani 72′)
Real (4-3-3): Lunin – Carvajal (Lucas 79′), Militao, Rudiger, Nacho (Camavinga 52′) – Valverde, Kroos, Modrić (Tchouameni 65′) – Asensio, Rodrygo (Mariano 79′), Vinicius Junior
Żółte kartki: Arnau – Militao
Sędzia: Javier Iglesias Villanueva
Widzów: 13.306