Krychowiak: Ciężko jest za każdym razem analizować sytuację polityczną kraju


Zdjęcie: YouTube/ Łączy nas piłka
Grzegorz Krychowiak co prawda opuścił tego lata Rosję, ale wzbudził kontrowersje przenosząc się do Arabii Saudyjskiej.
Doświadczony pomocnik zdecydował się na wypożyczenie do Al-Shabab. W rozmowie dla “Przeglądu Sportowego” wytłumaczył swój wybór.
– To dla mnie nowe doświadczenie. Nowa liga, nowe miejsce, nowa kultura, nowy język. Przed podjęciem decyzji o przenosinach rozmawiałem z moim kolegą Everem Banegą. Opowiadał mi, że poziom jest bardzo dobry, a zespół chce grać w piłkę, co mi jak najbardziej odpowiada. Są oczywiście pewne niewiadome, ale tak jest zawsze przed rozpoczęciem gry w nowym klubie – stwierdził.
Krychowiak w ostatnich miesiącach miał problem, bo był związany z Lokomotiwem Moskwa. A Rosjanie w lutym rozpoczęli inwazję na Ukrainę, która trwa do dzisiaj. Zawodnik zdecydował się na transfer do Al-Shabab. Tu jednak Arabia Saudyjska kontynuuje wojenną agresję wobec Jemenu.
– Ciężko jest mi za każdym razem analizować sytuację polityczną kraju, do którego przychodzę. Jest wiele państw, które są w stanie wojny — czy to w Afryce, czy na Bliskim Wschodzie. Jako piłkarz staram się podejmować pewne kroki. Tak jak to miało miejsce w trakcie gry w Rosji, gdy sytuacja działa się wręcz na naszych oczach, kilkadziesiąt czy kilkaset kilometrów od Polski. Jest wiele czynników, które biorę pod uwagę, gdy wiążę się z nowym klubem, ale nie jestem w stanie kierować się wszystkimi aspektami. Tak jest m.in. z sytuacją polityczną w danym kraju – broni się Krychowiak.