Kosta Runjaić: Jesteśmy rozczarowani końcowym wynikiem. Nie graliśmy tak, jak sobie zakładaliśmy
Legia Warszawa ma za sobą falstart przeciwko Austrii Wiedeń (1:2) w III rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Bramka Ernesta Muciego w końcówce nie zamyka nadziei na awans do fazy play-off.
– Głupimi błędami oddaliśmy to zwycięstwo. Nic nie ułożyło się tak, jak zakładaliśmy przed meczem. Utrata bramki skomplikowała naszą sytuację. Wiedzieliśmy, że siłą Austrii jest dobra gra w obronie i wyprowadzanie szybkich kontr. Drużyna się otworzyła, rzuciła wszystko na jedną szalę. To naturalne, że w takim momencie przeciwnik będzie dochodził do większej liczby okazji – wyjaśnia Kosta Runjaić.
Wojskowi razili nieskutecznością, tym bardziej to dziwiło, że w ataku był duet Tomas Pekhart z Marc Gualem. – Co można zarzucić drużynie, która miała 70% posiadania piłki i oddała 20 strzałów? Popełnialiśmy zbyt proste błędy, a swoje sytuacje marnowaliśmy. Bywają takie wieczory, że po prostu nie idzie. Trzeba przyjąć to do wiadomości. Wiele przeciwności było przeciwko nam, chociażby kontuzja Radovana Pankova. W rewanżu sytuacja nie będzie komfortowa. Awans będziemy musieli sobie wyszarpać. Jesteśmy tego świadomi – dodaje.
– Wiem, że Tomas Pekhart i Marc Gual w tym sezonie dadzą nam jeszcze wiele radości. Zawsze są rzeczy, które można chwalić, a inne ganić. Skupmy się na faktach. Austria wygrała, bo była drużyną skuteczniejszą. Cały czas jesteśmy w grze – zapewnia.
– Po przerwie zmieniliśmy ustawienie. Makana Baku nie grał na swojej pozycji. Miło było oglądać nowo wprowadzonych piłkarzy, którzy dali dużo powiewu świeżości. Mówiłem o rotacji i zmianach w tym sezonie. Gramy na kilku frontach, więc do mojej dyspozycji musi być cała kadra. W niedzielę także nastąpią pewne zmiany. Mam nadzieję, że obejdzie się bez kontuzji i na czwartek każdy zawodnik będzie gotowy – podsumowuje.
𝐆𝐎𝐋 ⚽
𝐓𝐞𝐧 𝐠𝐨𝐥 𝐌𝐮𝐜𝐢𝐞𝐠𝐨 𝐝𝐚𝐣𝐞 𝐣𝐞𝐬𝐳𝐜𝐳𝐞 𝐧𝐚𝐝𝐳𝐢𝐞𝐣𝐞 𝐧𝐚 𝐚𝐰𝐚𝐧𝐬 𝐋𝐞𝐠𝐢𝐢❓ pic.twitter.com/65rxFXx9TL
— TVP SPORT (@sport_tvppl) August 10, 2023
źródło: legia.com /