blank
fot. Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)
Udostępnij:

Koniec sezonu dla Bartosza Kieliby

Bartosz Kieliba w lutowym starciu z Zagłębiem Lubin doznał kontuzji mięśnia w prawej nodze. Przez miesiąc robiono wszystko, aby kapitan Warty Poznań wrócił na boisko, ale niestety konieczna okazała się być operacja.

30-latek w poniedziałek poddał się operacji kontuzjowanej nogi, którą przeprowadził lekarz m.in. reprezentacji Polski – dr Jacek Jaroszewski. Przerwa zawodnika będzie trwała 4 miesiące. Oznacza to, że klub z Poznania do końca sezonu będzie musiał sobie radzić bez swojego kapitana. Decyzja o tymże zabiegu została podjęta po licznych konsultacjach lekarskich.

Po zejściu obrzęku na badaniu kontrolnym rezonansem magnetycznym uraz okazał się bardziej rozległy niż podczas pierwszego kontrolnego USG. Stąd decyzja o niezwłocznym zabiegu, który przywróci funkcje i siłę grupy kulszowo-goleniowej w nodze urazowej. Bartek powinien wrócić do treningów z drużyną za 4 miesiące – mówi fizjoterapeuta Warty, Bartłomiej Smuniewski

Jeszcze niedawno trener Piotr Tworek żywił nadzieję, że Kieliba niebawem powróci i pomoże swoim klubowym kolegom w ekstraklasowej rywalizacji.

Cały czas wierzę, że wróci do nas szybko, ale wiem, że to jest pewnie moje życzeniowego podejście, a wynika ono z tego, że ja potrzebuję Bartka, potrzebuje go drużyna. Jego osoba w szatni dodaje nam dużo siły – mówił kilka tygodni temu. Teraz jak wiadomo, będzie musiał ustalać swoją "11" do końca sezonu 2020/21, nie uwzględniając w niej kapitana drużyny.

Bartosz Kieliba to jeden z symboli poznańskiej Warty i bezapelacyjny lider w szatni. Gra w Warcie nieprzerwanie od 2015 roku. W tym czasie przeszedł z drużyną drogę od III ligi, aż do Ekstraklasy. W styczniu przedłużył swój kontrakt z "Zielono-Białymi" do 2023 roku.


Victoria Gierula
Data publikacji: 16 marca 2021, 11:30
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.