Końcówka meczu z Górnikiem Zabrze mocno zabolała Koronę Kielce

Korona Kielce jest w opałach i wiele wskazuje, iż będzie jednym z trzech spadkowiczów z PKO Ekstraklasy. We wtorek do Kielc przyjedzie Raków Częstochowa, który może sobie zapewnić pewne utrzymanie w elicie.

W miniony piątek piłkarze Macieja Bartoszka zaprezentowali niezły futbol w Zabrzu, ale musieli uznać wyższość Górnika tracąc gole w skandalicznych okolicznościach. – Jesteśmy źli, przybici i mega tym zdenerwowani. Można powiedzieć, że padliśmy na deski po tym pojedynku i teraz najważniejsze jest, aby się podnieść już w najbliższym spotkaniu i stawić czoła kolejnemu wyzwaniu i to jest dla nas priorytetem. Końcówka meczu w Zabrzu bardzo nas zabolała, taki niestety jest sport, musimy sobie z tym poradzić, a przede wszystkim dźwignąć się i być silniejszym już w starciu z Rakowem – mówi przed spotkaniem Maciej Bartoszek.

Dzień po porażce rozstano się z trójką piłkarzy – Matejem Pućką, Urosem Djuranoviciem oraz Bojanem Cecariciem. – Straciłem zaufanie do zawodników ostatnio odsuniętych ze składu i nie wprowadzałbym ich na boisko kosztem innych piłkarzy. Zarząd podjął decyzję o nieprzedłużaniu z nimi umów. Jeżeli mamy pozostałą kadrę, która jest w klubie, to oni będą mieli rozmowy w tym tygodniu dotyczące aneksów i ewentualnego przedłużenia umów na przyszły sezon – tłumaczy.

Z końcem miesiąca kilku piłkarzom kończą się kontrakty i opiekun “złocisto-krwistych” przyznał, że w tym tygodniu będą prowadzone rozmowy (m.in. z Jackiem Kiełbem, Jakubem Żubrowskim czy też Petterim Forsellem). – Liczę na to, że każdy z obecnych zawodników zostanie z nami do końca sezonu i nie wyobrażam sobie innego rozwiązania. Byłbym mega zdziwiony, gdyby niektórzy piłkarze chcieli skrócić sobie ten sezon, stąd liczę, że wszyscy zostaną – stwierdził przekonująco.

Beniaminek przyjedzie do stolicy woj. świętokrzyskiego osłabiona brakiem Felicio Brown Forbsem. Kostarykański piłkarz, który jeszcze w zeszłym sezonie reprezentował barwy kieleckiego klubu nie może wystąpić jutro, ponieważ były klub zastrzegł w umowie, że nie wystąpi przeciwko kielczanom. – Mógłbym powiedzieć, że biorąc pod uwagę to, jak my wyglądamy kadrowo, to dobrze byłoby, żeby w innych zespołach sytuacja personalna wyglądała podobnie, bo wtedy będzie łatwiej. Jednak nie o to chodzi, gdyż jeśli nie ma Brown Forbesa, to w jego miejsce pojawi się inny zawodnik i też będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony. Ja nie podchodzę tak do spotkań i nie chcę ich w ten sposób analizować – zakończył Bartoszek.

źródło: korona-kielce.pl / własne



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.