Immobile
fot. ilnapolista.it
Udostępnij:

Kolumbijska tragedia na Stadio Olimpico. Lazio kontynuuje passę

Na Napoli ciąży klątwa - to chyba jedyne wytłumaczenie tego, co klub spod Wezuwiusza wyprawia w ostatnich meczach. Lazio pokonało wicemistrza Włoch 1:0 po katastrofalnym błędzie Ospiny. Po raz kolejny podopieczni Gattuso przegrywają przez głupie błędy. Cały mecz rozegrali Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński

Kibice, którzy liczyli na dobre widowisko musieli się srogo rozczarować początkiem spotkania. Napoli rozpoczęło mecz wycofane i skupione raczej na defensywie. Lazio również nie chciało rzucać wszystkich sił do ataku już od pierwszego gwizdka i dlatego pierwsze pół godziny można było spokojnie pominąć. Warto tylko podkreślić, że w trakcie tych trzydziestu minut oba zespoły oddały łącznie tylko trzy strzały. Pierwszy raz groźnie zrobiło się pod bramką gości. Fatalne przyjęcie Ruiza mógł wykorzystać Caicedo, ale Ekwadorczyk nie zdołał przedrzeć się przez defensywę rywali. Chwilę później niewiele brakło, aby padł jeden z ładniejszych goli tej kolejki. Lorenzo Insigne oddał bardzo precyzyjny strzał z rzutu wolnego, a piłę z okienka bramki wyciągnął Strakosha.

Napoli miało problem ze swoim środkiem pola. Hamulcowym w drużynie Gattuso był Fabian Ruiz. Hiszpan po raz kolejny rozgrywał slaby mecz i notował mnóstwo strat. To skutkowało małą liczbą akcji ofensywnych wicemistrza Włoch. Kilka okazji pod koniec pierwszej połowy stworzyli za to piłkarze Lazio. Po jednej z nich piłka o mały włos nie wpadła za kołnierz Ospiny, ale piłkę z linii bramkowej wybił jeden z obrońców.

Dryblować jak Kolumbijczyk

Jeśli jakiś kibic zdrzemnął się w czasie przerwy i nie obudził aż do 60 minuty, to nic nie stracił. Napoli grało niedokładnie i od oglądania ich gry mogły rozboleć oczy. Lazio również nie wyglądało jak drużyna, która chce wygrać mecz. I tak minęło ponad 20 minut drugiej części spotkania. Goście przejęli wreszcie inicjatywę i prawie dało to bramkę. Z bardzo trudnej pozycji piłkę w polu karnym uderzył Zieliński. Ta po strzale Polaka trafiła w słupek i szybko z kontrą ruszyli rzymianie. Blisko bramki był Luis Alberto, ale jego strzał zablokował obrońca. Dobre chwile Napoli powinny skończyć się bramką. Lorenzo Insigne opanował piłkę w polu karnym i posłał mocny strzał, ale Strakosha pewnie obronił.

Goście przeważali, ale to Lazio strzeliło gola. Ospina postanowił pobawić się w dryblera i zrobił to na tyle źle, że piłkę przejął Immobile. Włoch trafił do pustej bramki i dał swojej drużynie prowadzenie. Kolumbijczyk uratował później drużynę, kiedy wybronił strzał Immobile, ale i tak stał się antybohaterem meczu. Lazio powinno jeszcze dobić rywala, ale niewiele zabrakło, by Insigne dał w końcówce remis. Tak się jednak nie stało i "Orły" mogły się cieszyć z 10 zwycięstwa z rzędu w lidze.

11.01.2020r., 19. kolejka Serie A, Stadio Olimpico

Lazio - Napoli 1:0 (0:0)

Immobile 82'

Lazio: Strakosha - Radu, Acerbi, Luiz Felipe - Lulić, Alberto (Jony 90'), Lucas Leiva (Berisha 81'), Milinković-Savić, Lazzari - Immobile, Caicedo (Catldi 64')

Napoli: Ospina - Rui, Manolas, Di Lorenzo, Hysaj - Ruiz, Allan (Llorente 84'), Zieliński - Insigne (Lozano 90+2'), Milik, Callejon (Elmas 88')


Avatar
Data publikacji: 11 stycznia 2020, 19:56
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.