foto: Kamil Chmielewski

Kamil Chmielewski

Na selekcjonera Adama Nawałkę czeka kolejne wyzwanie. 29 marca w Dublinie reprezentacja Polski gra bardzo ważny, być może kluczowy mecz w eliminacjach do Mistrzostw Europy. Jeśli pokonamy Irlandczyków szansę na awans i grę na Euro 2016 będą ogromne.

Do meczu pozostał miesiąc a nasz selekcjoner musi poradzić sobie z kontuzjami, kiepską formą lub brakiem regularnej gry w przypadku kilku zawodników. Nawałka udowodnił jednak, że potrafi zaskakiwać (“odkurzenie” Sebastiana Mili)  a odważnych decyzji się nie boi.

Jak więc będzie wyglądała pierwsza jedenastka na mecz z Irlandią ? Pozwolę sobie na analizę obecnej sytuacji zawodników i wytypowanie wyjściowej jedenastki jaką może desygnować do gry nasz selekcjoner.

Na pozycji bramkarza problemu być nie powinno, chociaż dotychczasowy pewniak Nawałki, czyli Wojciech Szczęsny ostatnio przesiaduje na ławce rezerwowych Arsenalu Londyn. Pojawia się więc dylemat związany z jego formą i regularną grą. Selekcjoner co prawda ciągle wspomina o zaufaniu jakim darzy Szczęsnego, ale wobec braku występów może zdecydować się na zmianę w bramce. Do wyboru ma trzech innych bramkarzy a więc Artura Boruca, Łukasza Fabiańskiego i Przemysława Tytonia, który odbudował swoją formę w hiszpańskim Elche. Irlandczycy będą grali bardzo dużo w powietrzu, czyli typowy, wyspiarski, twardy futbol więc naturalnym wyborem wydaję się być, któryś z bramkarzy z ligi angielskiej. Osobiście stawiam na Łukasza Fabiańskiego. Ma pewne miejsce w zespole Swansea, ustabilizował swoją formę i regularnie broni a poza tym bardzo dobrze wychodzi z bramki. Oczywiście na formę Boruca, nie mam prawa narzekać, jednak Championship to niższy poziom rozgrywkowy niż Premier League a Boruc w ostatnim czasie złapał lekką zadyszkę i jego interwencje nie są już takie pewne.

Tak więc o pozycje bramkarza selekcjoner martwić się nie musi, ale w linii obrony pojawiły się kłopoty. Trener musi szybko rozwiązać problem z bocznymi obrońcami. W spotkaniu z Juventusem w Lidze Mistrzów kontuzji doznał Łukasz Piszczek. Naturalnym następcą Piszczka wydaję się być Paweł Olkowski, który regularnie gra w FC Koeln i ma mocną pozycję w zespole. Świetnym rozwiązaniem byłoby wystawienie do gry Artura Jędrzejczyka, ale wiadomo, że z powodu kontuzji zagrać nie może. A szkoda bo wydawało się, że rozwiązał problem na lewej obronie. Kolejnymi rezerwowymi wariantami są w tej chwili Łukasz Broź a także Grzegorz Wojtkowiak.  Broź prezentował się przyzwoicie w dwumeczu z Ajaxem w Lidze Europy i z całego bloku defensywnego Legii popełnił najmniej błędów. Z kolei Wojtkowiak powoli odbudowuję swoją formę w Lechii Gdańsk i jeśli jego forma wzrośnie powinien liczyć na powołanie. Na lewej obronie jak zawsze mamy kłopot. Wobec kontuzji Jędrzejczyka trener Nawałka musi znaleźć innego zawodnika, który wypełni lukę na tej pozycji. Gdyby na prawej stronie zagrał Olkowski to na lewą stronę selekcjoner może spróbować przestawić Brozia lub Wojtkowiaka. Należy się jednak zastanowić czy ten manewr by się udał? Wydaje mi się, że Wojtkowiak mógłby sobie poradzić, chociaż klub zmienił właśnie ze względu na to, że w Monachium trener wystawiał go częściej na lewej obronie a nie na prawej, gdzie grę preferuje sam zawodnik. Łukasz Broź na lewej obronie nie grał zbyt wiele, więc w tak ważnym meczu może się to okazać zbyt ryzykownym rozwiązaniem. Trzecia opcja to Jakub Wawrzyniak, który podobnie jak Wojtkowiak odbudowuję swoją formę w Lechii. I to on wydaje się być najmocniejszym kandydatem do gry, jeśli jego forma drastycznie nie spadnie. Zawsze pozostaje jeszcze Sebastian Boenisch, ale akurat on przegrywa rywalizację z Brazylijczykiem Wendellem w swoim klubie a bez regularnej gry powołania nie dostanie. Środek obrony to Kamil Glik i Łukasz Szukała, chociaż forma tego ostatniego to wielka niewiadoma bo gra w Arabii Saudyjskiej to nie to samo co występy w Europie. Szukała pozostanie jednak w pierwszej jedenastce, bo ciężko wytypować zawodnika, który mógłby go zastąpić.

W pomocy pewnie miejsce ma Grzegorz Krychowiak. Najprawdopodobniej obok niego zagra Tomasz Jodłowiec, który jednak nie zaprezentował wybitnej formy w Lidze Europejskiej i nie gra jeszcze na tym samym poziomie co jesienią. W jego miejsce mógłby zagrać Krzysztof Mączyński, którego występy obserwuje asystent selekcjonera Bogdan Zając. Wydaje mi się jednak, że Mączyński to wariant rezerwowy. Gdyby Nawałka chciał zagrać ofensywniej to obok Krychowiaka może wystawić Sebastiana Milę ale w meczu z twardo grającymi Irlandczykami najpewniej nie zaryzykuje gry z jednym defensywnym pomocnikiem. Na pozycji skrzydłowych w tej chwili istnieje wielka niewiadoma. Na lewej stronie raczej na pewno zagra Maciej Rybus, który ma pewnie miejsce w składzie rosysjkiego Tereka. Nie wiadomo jednak w jakiej formie przyjedzie na zgrupowanie, bo liga rosyjska gra przecież w systemie wiosna-jesień więc Rybus jest w trakcji budowania dobrej dyspozycji.  Na prawej stronie Nawałka najprawdopodobniej wystawi powracającego do kadry Kubę Błaszczykowskiego. Skrzydłowy Borussi powróci do kadry, ale już nie w roli kapitana, więc będzie to dla niego zupełnie nowa sytuacja. Miejmy tylko nadzieję, ze przez ten miesiąc odbuduje swoją dyspozycję, bo Kuba w formie daje tej kadrze wiele dobrego. Pozostali kandydaci do gry to Kamil Grosicki, Michał Żyro oraz Michał Kucharczyk. Grosicki dopiero zaczyna wracać do gry po kontuzji, więc jeśli dostanie powołanie to wyląduje na ławce rezerwowych. Z kolei Żyro i Kucharczyk muszą lepiej nastawić swoje celowniki, jeśli chcą grać w pierwszej jedenastce. Swoją formą w meczach z Ajaxem nie zachwycili, ale powołanie pewnie dostaną. W FC Koel grać zaczął Sławomir Peszko i to na całkiem przyzwoitym poziomie, więc być może trener wyśle mu powołanie. Jako zawodnik wchodzący z ławki Peszko przydałby się drużynie.

W ataku rywalizacji nie ma. Bezdyskusyjne miejsce w pierwszej jedenastce mają zarówno Robert Lewandowski jak i Arkadiusz Milik. Lewandowski to kapitan i prawdziwy lider kadry a Milik po słabym początku wiosny odzyskał świetną dyspozycję i zaczął regularnie strzelać dla Ajaxu. Jedyną bolączką selekcjonera jest w tej chwili brak zmienników dla tej dwójki. Teodorczyk praktycznie nie gra, choć otrzymał szansę w Lidze Europy i strzelił gola. Pewnie i tak Nawałka go powoła. Ewentualnie powołanie mogą otrzymać wyróżniający się w Ekstraklasie Kamil Wilczek lub Grzegorz Kuświk, ale szans na grę nie mają.

Adam Nawałka ma więc do podjęcia kilka trudnych decyzji, ale jako selekcjoner dowiódł, że potrafi je podejmować przy okazji znajdując odpowiednie rozwiązanie problemów kadry. Oby wiosna była taka sama jak jesień w wykonaniu reprezentacji.

Prawdopodobny skład na mecz z Irlandią: Fabiański – Olkowski, Glik, Szukała, Wawrzyniak – Błaszczykowski, Krychowiak, Jodłowiec, Rybus – Milik, Lewandowski


x