Juventus lepszy od Napoli w bitwie o Italię!

Goal.com

W hicie 26. kolejki Serie A Napoli na własnym stadionie mierzyło się z Juventusem Turyn. Goście wygrali to spotkanie 2:1, ale nie obyło się bez wielkich problemów, emocji i czerwonych kartek. 

Emocje, emocje i jeszcze raz emocje – tak można by podsumować ten mecz. Wielu zawodników nie wytrzymało presji związanej z tym starciem. Największym przegranym stuprocentowo został Kévin Malcuit, a w drugiej połowie dołączył do niego Miralem Pjanić. W końcówce spotkania miano to mógł sobie przypisać jeszcze Lorenzo Insigne. Dlaczego ? Szczegóły poniżej.

Na początku pierwszej połowy obie ekipy mogły objąć prowadzenie po rzutach wolnych, jednak defensorzy spisali się bez zarzutu. Napoli próbowało grać atakiem pozycyjnym , próbowali dorzucić piłkę do znajdującego się w polu karnym Milika. Warto dodać, że Polak nie był pierwszym wyborem dla Carlo Ancelottiego, ponieważ Arek zgłosił problem z mięśniem. Jak się dziś okazało polski snajper wystąpił w pierwszym składzie. Dobrą okazję na gola miał Piotr Zieliński, ale uderzył minimalnie niecelnie. Napoli zakładało coraz większy pressing, z każdą kolejną minutą przynosił efekty. Tymczasem swoją okazję miał Ronaldo, ale był na spalony. Po tej akcji nic nie zwiastowało tego co się później wydarzyło. Fatalny błąd popełnił Kévin Malcuit odgrywając piłkę do Mereta – wysuniętego przed pole karne. Całą sytuację wykorzystał Ronaldo, pobiegł natychmiast do piłki, a Alex Meret instynktownie próbował wybijać futbolówkę jak najdalej. Niestety tym wybiciem sfaulował Ronaldo, a arbiter nie mógł podjąć innej decyzji niż pokazanie czerwonej kartki. Boczny obrońca mówiąc kolokwialnie wsadził kolegę na minę i dzięki temu bramkarz musiał przedwcześnie opuścić murawę. Na boisku chwilę później zameldował się David Ospina kosztem Arkadiusza Milika! Polak w ostatnich tygodniach był w wysokiej formie, oczekiwał aby zaprezentować się właśnie w tym spotkaniu. Faul ten skutkował także podyktowaniem rzutu wolnego dla Juventusu. Do jego wykonania podszedł Miralem Pjanić i w kapitalny sposób pokonał Ospinę. Napoli nieco podrażnione całą sytuacją próbowało jak najszybciej wyrównać. Dobrą ku temu okazję miał Zieliński, ale uderzył w słupek. Pomimo że grali w dziesiątkę Napoli szło do przodu. W 39. minucie Juventus podwyższył prowadzenie. Gola na 2:0 zdobył Emre Can, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego. 

Po przerwie trener dokonał zmiany wprowadzając Driesa Mertensa kosztem Kévina Malcuita. Gra Napoli musiała stać się bardziej bezpośrednia. Piotrowi Zielińskiemu zwiększyła się liczba zadań ofensywnych, gra często musiała toczyć się z pominięciem drugiej linii. Niespodziewanie Juventus sprawił prezent gospodarzom, a konkretnie Miralem Pjanić. Obejrzał on drugą – w konsekwencji czerwoną kartkę – za zagranie ręką. Tak więc siły na boisku się wyrównały. Goście próbowali zabijać grę krótkimi podaniami, ale na dłuższą metę ten plan nie przynosił pożytku. Z kolei Napoli nie miało za bardzo czym zaskoczyć Juve, ataki były przewidywalne, czytelne. Goście byli skupieni na obronie, chcieli ten wynik dowieść do końca, pozostać na zero z tyłu. W 61. kibice na trybunach mogli cieszyć z bramki swoich podopiecznych. Napoli lekko uśpiło gości, Lorenzo Insigne obsłużył podaniem José Callejóna, a ten z bliska wpakował piłkę do bramki. Chwilę później niesamowitą bombę posłał Allan, ale futbolówka przeleciała obok bramki. Juventus powoli tracił grunt pod nogami, Napoli po zdobytej bramce zdominowało swoich rywali, szybko doskakiwali do piłki, ogólnie szli do przodu. Kolejną okazję na gola miał Zieliński, powalczył w polu karnym i oddał strzał. Szczęsny nie miał problemu z interwencją. Świetną sytuację miał także Fabian Ruiz, ale rzut rożny to maksimum co mógł wyciągnąć. W 84. minucie szczęście do Napoli się uśmiechnęło. Ręką w polu karnym zagrał Alex Sandro. Napięcia z wykorzystaniem karnego nie wytrzymał Lorenzo Insigneuderzył w słupek. W końcówce spotkania wielu zawodnikom puściły nerwy, Kalidou Koulibaly dostał żółtą kartkę za faul, którego nie było, wielu z nich miało zastrzeżenia do pracy sędziego. Ostatecznie mecz kończy się wynikiem 1:2. 


3.03.2019, 26. kolejka Serie A, Stadio San Paolo, Neapol

SSC Napoli – Juventus Turyn 1:2 ( 0:2 )

José Callejón 61′ – Miralem Pjanić 28′, Emre Can 39′

Napoli: Alex Meret – Kévin Malcuit(Dries Mertens 46′), Kalidou Koulibaly, Nikola Maksimović, Elseid Hysaj – José Callejón(Adam Ounas 78′), Allan Fabian Ruiz, Piotr Zieliński – Lorenzo Insigne, Arkadiusz Milik(David Ospina 27′)

Juventus: Wojciech Szczęsny – João Cancelo(Mattia De Sciglio 61′), Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini, Alex Sandro – Emre Can, Miralem Pjanić, Blaise Matuidi – Federico Bernardeschi(Paulo Dybala 85′), Cristiano Ronaldo, Mario Mandžukić(Rodrigo Bentancur 74′)

Żółte kartki: Maksimović, Koulibaly, Allan – Cancelo, Sandro, Bentancur, Dybala 

Czerwone kartki: Alex Meret – faul przed polem karnym, Miralem Pjanić – za dwie żółte kartki

Sędzia: Gianluca Rocchi 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x