Jerzy Dudek: Nie widzę szefa, który zarządziłby komunikacją na linii PZPN – media

Reprezentacja Polski

fifa.com

– Nie widzę szefa, który zarządziłby komunikacją na linii PZPN – media. Od kiedy odszedł Janusz Basałaj, przekaz jest mało spójny – zauważa Jerzy Dudek w poniedziałkowym felietonie dla “Przeglądu Sportowego”.

Długich 36 lat reprezentacja Polski nie potrafiła wydostać się z fazy grupowej mistrzostw świata. Kiedy to się udało, to zamiast o sukcesie, zaczęto w mediach dyskutować o wirtualnych premiach od Mateusza Morawickiego. Dyskusje na ten temat były dyskutowane przez samych piłkarzy przed najważniejszymi meczami.

– Obecna sytuacja z naszym selekcjonerem i oceną gry reprezentacji na mundialu w Katarze przypomina mi to, co działo się na początku jego kadencji. Wówczas musiał mierzyć się ze swoją niejasną przeszłością i aferą korupcyjną – opowiada był golkiper w “PS”.

– Im więcej mówił, tym więcej robił sobie szkody, nie pomógł mu wywiad, jakiego udzielił wtedy w Kanale Sportowym. Tłumaczył, że nie był w ten proceder zamieszany, ale myślę, że wiele rzeczy, teorii i usprawiedliwień mu bardziej zaszkodziło, niż pomogło. Kibic mógł sam wyrobić sobie zdanie na ten temat. Obecnie mam podobne odczucia – dodaje.

– Im więcej mówi na temat naszej gry i palącego tematu, czyli ewentualnych premii — a lubi to robić często i w sposób barwny – tym bardziej mamy przeświadczenie, że w Katarze grano głównie na wynik, a w zasadzie, że była to gra o pieniądze. To zawsze wzbudza duży niesmak i na samym końcu wszyscy wokół obrywają rykoszetem, co psuje ogólną atmosferę wokół kadry – tłumaczy Dudek.

Jasno wynika, że kolejne niedomówienia z wielu stron, wpływają na ogólną atmosferę wokół kadry. – Nie widzę szefa, który zarządziłby komunikacją na linii PZPN – media. Od kiedy odszedł Janusz Basałaj, przekaz jest mało spójny, dlatego nie ma się co dziwić, że społeczeństwo jest teraz podzielone. Źle to świadczy o komunikacji w PZPN. Selekcjoner też dodaje swoje trzy grosze, bo z jednymi dziennikarzami chciałby żartować i prowadzić luźne relacje, z drugimi nie – przyznaje.

źródło: przegladsportowy.pl / 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x