Jerzy Brzęczek o Lewandowskim: Nic nie wskazuje na to, żeby musiał pauzować

Brzęczek

Jerzy Brzęczek / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

O godzinie 20:45, we Wrocławiu reprezentacja Polski podejmie Bośnię i Hercegowinę w kolejnym spotkaniu w ramach Ligi Narodów. – Musimy podejść do tego meczu z pełną koncentracją i mobilizacją – zaznaczył Jerzy Brzęczek.

Po bezbramkowym remisie z Włochami w Gdańsku, “biało-czerwoni” w przypadku zwycięstwa w środę z Bośniakami i remisie Włochów z Holandią mogą zostać liderem Grupy A. W niedzielę nasz rywal zremisował z “Oranje”, dlatego nie można ich zlekceważyć. – Do tego spotkania podejdziemy z pełną koncentracją i mobilizacją. Bośnia i Hercegowina to bardzo niewygodny rywal, nieprzyjemny. Bośniacy zremisowali dwa mecze z Holandią i Włochami. Pokazali w tych meczach klasę i jakość. Nam się z nimi udało wygrać, ale teraz będzie zupełnie inne spotkanie. Przed nami nowe wyzwanie. Spodziewamy się, że przeciwnik wyjdzie w najmocniejszym składzie. Dla nas i dla Bośniaków, to bardzo ważne spotkanie – stwierdził selekcjoner na konferencji prasowej.

Robert Lewandowski nie dokończył ostatniego starcia przez problemy zdrowotne. Napastnik doznał urazu stawu skokowego, który mocno przeszkadzał w pojedynkach z silnymi Włochami. Jednak wczoraj odbył w całości trening.- Na pewno jest poprawa jego zdrowia. Robert weźmie udział w ostatnim treningu przed spotkaniem z Bośnią i Hercegowiną. Myślę, że nic nie wskazuje na to, żeby musiał pauzować. Będzie mógł wystąpić w jutrzejszym meczu i bardzo cieszę się, że będzie do naszej dyspozycji – dodał.

Jerzego Brzęczka niepokoić musi sytuacja klubowa Arkadiusza Milika, który został wykreślony z kadry zawodników zgłoszonych do Serie A i przynajmniej do stycznia będzie oglądał kolegów z pozycji kibica. – Rozmawiałem z Arkadiuszem na temat jego sytuacji, ale jestem o niego spokojny. Wiem, że uda się znaleźć rozwiązanie dla niego i reprezentacji. Nie wyobrażam sobie, że móc z niego zrezygnować. To bardzo jakościowy piłkarz, który jest nam bardzo potrzebny. Na pewno to nie jest komfortowa sytuacja. Arek jednak w dwóch meczach pokazał, że pod względem fizycznym prezentuje się fantastycznie – kończy.

źródło: laczynaspilka.pl / własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x