Jakub Moder
fot. Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)
Ekstraklasa
Udostępnij:
Facebook
X (Twitter)
WhatsApp
Kopiuj link

Jakub Moder: Jesteśmy w dobrej formie

Jakub Moder znów rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Joker w talii Dariusza Żurawia, piłkarz który wchodzi na boisko i strzela ważne bramki. Tak było z Rakowem i Jagiellonią. Dzisiaj pomocnik Kolejorza bramki nie zdobył, jednak zaliczył asystę, a Lech Poznań wygrał okazale z Górnikiem Zabrze aż 4:1.

Okazałe zwycięstwo nad Górnikiem Zabrze, ale wcale nie było łatwo na boisku.

To prawda nie było. Dobrze, że strzeliliśmy bramkę tak szybko, bo to nas podbudowało. Potem Górnik stworzył sobie kilka sytuacji, ale dobrze wybroniliśmy. Przydarzył nam się jeden błąd który kosztował nas jednak stratę bramki. W drugiej połowie gol Kamila Jóźwiaka dał nam pewien komfort. Górnik musiał się otworzyć, gonić wynik. Były więc więcej miejsca, i udało się wygrać tak wysoko.

Zdobywacie trzy, bardzo ważne punkty. Zwycięstwo też budujące, zwłaszcza w obliczu ostatniego spotkania z Jagiellonią gdzie mimo przewagi nie zdołaliście wygrać. Dodatkowo przełamał się Christian Gytkjaer, a Was czekają ciężkie dni. Wyjazd do Krakowa, potem ważny mecz z Legią i Puchar Polski.

Uważam, że jesteśmy w dobrej formie, pokazaliśmy to choćby w Białymstoku, gdzie zabrakło nam tylko skuteczności. Cieszymy się, że Christian zaczął strzelać, bo jest dla nas bardzo ważny. Liczymy na jego kolejne trafienie w następnych meczach. Kolejne spotkania będą bardzo ważne. Z Wisłą udało nam się już wygrać okazale, z Legią niestety nie. Chcemy więc powtórzyć wyczyn z Wisłą i pokonać Legię.

Kiedy dzisiaj w mediach społecznościowych umieściłem informację, że Moder wchodzi na boisku, pojawiły się komentarze, będzie zaraz 3:1 dla Lecha. Bramki jednak nie zdobyłeś.

Nie udało się strzelić dzisiaj, jednak mam asystę więc cieszę również z tego.  Bardziej cieszy jednak to zwycięstwo, a nie wyniki indywidualne. Wchodziłem na boisko w trudnym momencie, prowadziliśmy co prawda, jednak Górnik groźnie atakował. Potrzebowaliśmy tej bramki, to się udało i mamy 4:1.

Avatar
Data publikacji: 3 marca 2020, 23:01
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.