Jacek Magiera: Budujemy zespół, który obecnie przechodzi pewną transformacje

Magiera

Jacek Magiera / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

W zimowej aurze Śląsk Wrocław w końcu zainkasował jeden punkt w Łęcznej (1:1), po czterech kolejnych przegranych w PKO Ekstraklasie.

Górnik Łęczna pomimo dwóch ważnych ogniw – Bartosza Śpiączki i Macieja Gostomskiego wywalczył cenny punkt, choć liczyli na więcej. Goście wyrównali w ostatnim kwadransie, a autorem gola był rezerwowy Adrian Łyszczarz.

– Śnieg uniemożliwił grę kombinacyjną, po zmieni, taką, jaką chcemy prezentować. Było bardzo dużo bezpośredniej gry, dłuższych podań za linię obrony, walki o to, kto zrobi sobie więcej miejsca, by czysto trafić w piłkę, zrobić przewagę. Mimo tego sytuacji było sporo. My najbardziej żałujemy tych ostatnich – Quintany i Picha – ocenił Jacek Magiera.

Kamil Kiereś musiał dokonać roszady w bramce. Debiutant w ekstraklasie, Adrian Kostrzewski stanął na wysokości zadania. Jak zauważył trener Wojskowych najbardziej niezadowolony był greenkeeper Górnika który patrząc na murawę po spotkaniu miał łzy w oczach.

– Budujemy zespół, który obecnie przechodzi pewną transformacje. Wiemy, ze stać nas na znacznie lepszą grę, ale dziś nie można tak naprawdę mówić o grze – kontynuował Magiera. Spotkania nie dokończył Diogo Verdasca. Portugalczyk jak teraz wiemy miał głęboko rozciętą skórę w nodze.

Nie brakowało głosów, by przełożyć wczorajsze starcie przez trudne warunki pogodowe i zniszczoną murawę, która uniemożliwiała płynną grę. – Nie było przed meczem konsultacji z klubami, czy chcemy grać, czy nie. Oczywiście, wolałbym grać na zielonej trawie, wtedy byłby to mecz prawdziwie piłkarski. Było dużo przypadku, niebezpiecznej gry, każde wybicie czy niedokładne przyjęcie mogło spowodować urazy. Wszyscy skończyli w miarę zdrowi, poza Verdascą, ale to akurat kopnięcie, a nie wynik warunków na boisku – zaznaczył trener.

źródło: slaskwroclaw.pl /


PKO Ekstraklasa: Śląsk Wrocław wywiózł punkt z Łęcznej, trudne warunki pogodowe

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x