Igrzyska Olimpijskie: Przyszła pora na mężczyzn. Hit w pierwszej kolejce

https://twitter.com/cbf_futebol

Dzisiaj do rywalizacji na Igrzyskach Olimpijskich przystąpili piłkarze. Podczas 8 spotkań nie brakowało emocji i niespodzianek.

GRUPA A

Reprezentacja Francji przed Igrzyskami była typowana na jednego z faworytów do złota. Młodzi zawodnicy pod przewodnictwem doświadczonego Andre-Pierre Gignaca mieli odnieść gładkie zwycięstwo z reprezentacją Meksyku tymczasem.. Ulegli oni “El Tri” aż 1:4! Podopieczni Jaime Lozano tylko raz dali wybić się z rytmu, kiedy to Cesar Montes faulował przeciwnika w polu karnym, a “11-stkę” na gola zamienił 35-letni zawodnik Tigres. Porażka nie stawia “Trójkolorowych” w komfortowej sytuacji, zwłaszcza, że w drugim meczu grupy A Japonia pokonała Republikę Południowej Afryki. Na Tokio Stadium bohaterem spotkania okazał się młodziutki Takefusa Kubo, który pokonał bramkarza rywali dopiero w 71′ minucie.

Meksyk – Francja 4:1
Vega 47′, Cordova 55′, Antuna 80′, Aguirre 90+1′ – Gignac 69′

Japonia – Republika Południowej Afryki 
Kubo 71′

GRUPA B

W grupie B również nie brakowało niespodzianek. Faworyzowana Korea Południowa uległa Nowej Zelandii 0:1 a katem Azjatów okazał się doskonale znany z Premier League Chris Wood. “Wojownicy Taegeuk” napierali na bramkę Michaela Wouda, ale “All Whites” nie dali się i dowieźli korzystny wynik. O niesamowitym pechu mogą mówić także reprezentanci Hondurasu, ponieważ przegrali z Rumunią po golu samobójczym Elvina Olivy. Rumuni w spotkaniu nie oddali ani jednego celnego strzału…

Nowa Zelandia – Korea Południowa 1:0 
Wood 70′

Honduras – Rumunia 0:1
Oliva 45+1′ (S)

GRUPA C

Dla Hiszpanii spotkanie z Egiptem miało być spacerkiem i łatwymi 3 punktami, zważywszy na fakt, iż “Faraonowie” musieli radzić sobie bez największej gwiazdy, czyli Mohameda Salaha. Rzeczywistość okazała się jednak zgoła odmienna, a skazani na pożarcie Egipcjanie wywalczyli bardzo cenny remis. O ile “La Furia Roja” ma na koncie chociaż 1 punkcik, o tyle Argentyńczycy zakończyli zmagania z Australijczykami z pustymi rękoma. “Albiceleste” całą drugą połowę musieli grać w dziesięciu, ponieważ czerwoną kartką został ukarany Francisco Ortega. Pomimo dogodnych sytuacji z jednej i drugiej strony, to “Socceroos” wygrali 2:0.

Egipt – Hiszpania 0:0

Argentyna – Australia 0:2
Wales 14′, Tilio 80′

GRUPA D

Cenne zwycięstwo odnieśli także piłkarze Wybrzeża Kości Słoniowej. Po bardzo wyrównanym pojedynku afrykański zespół wygrał z Arabią Saudyjską 2:1. “Słonie” typowane są na jednego z “czarnych koni” turnieju. W ich szeregach możemy ujrzeć takich piłkarzy jak Eric Bailly, Max Gradel, Amada Diallo, Cristiana Kouame czy Francka Kessiego. Jednakże, to starcie było jedynie przystawką. Prawdziwym daniem głównym okazało się starcie Brazylii z Niemcami, czyli powtórka z finału sprzed 5 lat. Piłkarze nas nie zawiedli i jak przystało na prawdziwy hit, byliśmy świadkami niesamowitego spektaklu i pięknych goli. Bohaterem spotkania okazał się Richarlison, który popisał się hat-trickiem. Niemcy w pewnym momencie zbliżyli się do “Canarinhos” na jedną bramkę, ale spotkanie zamknął Paulinho, który nieźle przymierzył w samo “okienko”. Festiwal zmarnowanych okazji urządził sobie natomiast Matheus Cunha, który nie wykorzystał nawet rzutu karnego.

Wybrzeże Kości Słoniowej – Arabia Saudyjska 2:1 
Al Amri 39′ (S), Kessie 66′ – Al Dawsari 44′

Brazylia – Niemcy 4:2
Richarlison 7′, 22′, 30′, Paulinho 90+5′ – Amiri 57′

25 lipca – II kolejka fazy grupowej Igrzysk Olimpijskiej w piłce nożnej mężczyzn:

Egipt – Argentyna
Francja – Republika Południowej Afryki
Nowa Zelandia – Honduras
Brazylia – Wybrzeże Kości Słoniowej
Australia – Hiszpania
Japonia – Meksyk
Rumunia – Korea Południowa
Arabia Saudyjska – Niemcy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x