fot.
Udostępnij:

I liga: Ruch zwycięża w derbach

W hicie 14. kolejki Nice I ligi, derbach Górnego Śląska Ruch Chorzów po bardzo dobrej pierwszej połowie wygrał 2-1 na wyjeździe z GKS-em Katowice.

Niżej notowany Ruch świetnie wszedł w spotkanie. W 7. minucie świetnym uderzeniem z dystansu popisał się napastnik gości Vilim Posinković. Sporo zastrzeżeń można w tej sytuacji mieć do nie najlepiej ustawionego Sebastiana Nowaka, któremu futbolówka wpadła za "kołnierz". Nie warto jednak odbierać zasług strzelcowi, pozyskany przed sezonem z cypryjskiego AÉ Zakakíou 26-letni Chorwat popisał się naprawdę bardzo dobrym uderzeniem.

Zaskoczeni szybką stratą gola gospodarze próbowali jak najszybciej odrobić straty. Brakowało jednak dokładności w próbach Grzegorza Goncerza, Andreja Prokicia czy Dawida Plizgi. Opieszałość rywali Ruch ponownie wykorzystał w 37. minucie meczu. Po szybkiej kontrze Miłosz Przybecki wyłożył piłkę Michałowi Walskiemu, który z najbliższej odległości skierował piłkę do bramki. Bardzo dobrze grający w pierwszej połowie meczu Ruch tuż przed przerwą mógł strzelić jeszcze jedną bramkę i praktycznie znokautować rywali. W zamieszaniu w polu karnym dobrze zachował się jednak Nowak.

Zmiany przeprowadzone w przerwie przez Piotra Mandrysza nie przynosiły wymiernych skutków. Ruch w dalszym ciągu grał to, co w pierwszej połowie wychodziło mu najlepiej - grę z kontry. "Gieksa" kontynuowała swoje starania, przez długie minuty nie przynosiło to skutku w postaci kontaktowej bramki. Próbowali Plizga, wprowadzony z ławki Tomasz Foszmańczyk, lecz bramka Bankowa pozostawała niezdobyta. W 66. minucie gospodarze w końcu trafili do siatki. Sędzia tego meczu Dominik Sulikowski słusznie nie uznał jednak tego trafienia. Strzelec Łukasz Zejdler w momencie przyjmowania futbolówki pomógł sobie ręką.

Sześć minut później nie było już żadnych wątpliwości. Złe wybicie obrońcy Ruchu wykorzystał wprowadzony z ławki Armin Ćerimagić, który ograł obrońcę i pewnie skierował piłkę do bramki. W 77. minucie spotkanie zostało przerwane na około pięć minut. Kibice gospodarzy odpalili na trybunach racę oraz spalili flagi, swój dobytek odebrany kibicom rywali i gromadzony przez ostatni czas. Ostatecznie, mimo usilnych prób gospodarzy, więcej bramek już nie padło, trzy punkty jadą do Chorzowa.

22 października 2017, 14. kolejka Nice I ligi, Katowice (Stadion Miejski), Frekwencja: 7100

GKS Katowice - Ruch Chorzów 1:2 (0:2)

Armin Ćerimagić 73 - Vilim Posinković 7, Michał Walski 37

Katowice: Sebastian Nowak - Adrian Frańczak, Lukas Klemenz, Tomasz Midzierski, Mateusz Mączyński (Tomasz Foszmańczyk 46') - Oktawian Skrzecz, Bartłomiej Kalinkowski, Łukasz Zejdler, Andreja Prokić (Armin Ćerimagić 64'), Dawid Plizga - Grzegorz Goncerz (Wojciech Kędziora 46').

Ruch: Nikołaj Bankow - Santiago Villafañe, Marcin Kowalczyk, Bojan Marković, Mateusz Hołownia - Michał Walski (Gracjan Komarnicki 89'), Miłosz Trojak (Mello 77'), Mateusz Zawal, Maciej Urbańczyk, Miłosz Przybecki - Vilim Posinković (Bartosz Nowak 67').

Żółte kartki: Midzierski - Trojak, Walski, Urbańczyk, Bankow.

Sędziował: Dominik Sulikowski (Gdańsk).


Avatar
Data publikacji: 22 października 2017, 19:45
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.