I liga: Lider ponownie stracił punkty
W pierwszym dzisiejszym meczu 27. kolejki Fortuna I ligi GKS Tychy przed własną publicznością zremisował 1:1 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Bramkę dla gospodarzy zdobyła „polska maszyna do strzelania bramek”.
Wynik meczu w siedemnastej minucie otworzył Szymon Lewicki. Dla 32-letniego napastnika to trzecia bramka w sezonie oraz 219 gol w seniorskiej piłce. Szesnaście minut przed końcem wyrównał Kamil Biliński. Goście kończyli zawody w dziesięciu, ponieważ w osiemdziesiątej szóstej minucie Kornel Osyra zobaczył drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Dla Tyszan jest to siódmy kolejny domowy mecz bez zwycięstwa. Śląski klub ostatni raz przed własną publicznością wygrał 3 listopada 2019 roku (1:0 ze Stomilem Olsztyn). Natomiast lider rozgrywek zremisował trzeci mecz z rzędu. W następnej serii spotkań GKS zagra w Grudziądzu z Olimpia, a Górale podejmować będą wspomiany Stomil.
W tabeli Podbeskidzie mają punkt przewagi nad drugą Stalą Mielec oraz trzy punkty nad trzecią Wartą Poznań. Jednak Mielczanie oraz Poznaniacy swoje mecze rozegrają o późniejszej godzinie. Z kolei GKS zajmuje jedenastą pozycję.
21.06.2020, godz. 12:40 GKS Tychy – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1 (1:1)
Szymon Lewicki 17′ – Kamil Biliński 74′
żółte kartki: Dominik Połap, Łukasz Sołowiej, Marcin Biernat – Darol Danielak, Kornel Osyra, Dmytro Baszłaj, Łukasz Sierpina
czerwona kartka: Kornel Osyra 86′ (Podbeskidzie) za drugą żółtą