Hiszpanie zaskakują. De Gea ma w kontrakcie klauzulę odstępnego!

Bardzo niewiele brakowało zeszłego lata, aby David de Gea został piłkarzem Realu Madryt. Obie strony doszły do porozumienia i były gotowe dopiąć transakcji, jednak na drodze stanął czas. Kilka tygodni później de Gea podpisał nową umowę z United, w której miała znaleźć się ogromna, jak na bramkarza, klauzula odstępnego.

Hiszpańska “MARCA” dokopała się do informacji, jakoby przy podpisywaniu nowej umowy obie strony zawarły coś w rodzaju “paktu”, którym miała być właśnie owa klauzula. Real z pewnością nie da łatwo za wygraną i być może latem ponownie zgłosi się po hiszpańskiego bramkarza. Keylor Navas znacznie obniżył loty względem poprzedniego sezonu, co zauważają w Madrycie i dlatego temat de Gei w biurach na Santiago Bernabeu ciągle jest gorący. Sam 26-latek wyraził chęć odejścia z Manchesteru, a w takim przypadku niełatwe jest puszczenie tego w niepamięć. Szczególnie wśród fanów.

Jeśli Real czy jakikolwiek inny klub zgłosi się po bramkarza “Czerwonych Diabłów” będzie musiał liczyć się z wydatkiem rzędu 60 mln euro! Żaden bramkarz w historii futbolu nie kosztował tak dużo. Dotychczas najdroższym nabytkiem na tej pozycji jest Gianluigi Buffon, za którego Juve zapłaciło Parmie w 2001 roku 53 mln euro. Dla Florentino Pereza sprowadzenie de Gei może być swoistym “galaktycznym” transferem. Prezes “Królewskich” nie przechodzi obojętnie obok takich spraw.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x