Glik: Problemy z dyscypliną? Ohydne kłamstwo
Sugerowanie nam problemów z dyscypliną to ohydne kłamstwo – powiedział Kamil Glik serwisowi WP Sportowe Fakty.
Absolutnie nie było mowy o żadnym braku dyscypliny. Dochodzą do mnie głosy, że w kadrze jest podział na grupy. Co więcej, obiło mi się o uszy, że nawet moja kontuzja była związana z problemami z dyscypliną. Wstyd, że coś takiego zostało napisane – powiedział Kamil Glik Markowi Wawrzynowskiemu.
Przegląd Sportowy sugerował, że kadrowicze w trakcie zgrupowania w Soczi przkroczyli granice w podobny sposób jak miało to miejsce podczas “afery alkoholowej” jesienią 2016 roku. Wówczas Adam Nawałka zasugerował, że jeśli problemy się powtórzą skutkiem będzie wyrzucenie z reprezentacji. Tym razem – zdaniem “PS” nie reagował, by nie sprawić więcej szkód niż pożytku.
Otóż jeśli chodzi o ohydne kłamstwo. Piłkarze piją, pili i będą pić. George’a Besta przywozili z imprezy, Gascoigne gromił Szkocję na bani. Chodzi o to, żeby później nie jeździć samochodem. Wygrywanie meczów na kacu jest dozwolone. Trzeba tylko mieć zdrowie i możliwości.
— Michał Kołodziejczyk (@Michal_Kolo) 26 czerwca 2018
źródło: WP Sportowe Fakty, Przegląd Sportowy