Francuski obrońca na celowniku Barcelony

“Blaugrana” zamierza wkrótce usprawnić prawą flankę defensywy.

W Katalonii wszyscy są świadomi faktu, że o ile powrót Daniego Alvesa to duże wzmocnienie, tak nie można opierać pozycji prawego obrońcy wyłącznie na 38-letnim zawodniku, ani tym bardziej na Deście, Roberto i Minguezie, bowiem wszyscy trzej mają mniejsze lub większe braki i tylko ten ostatni nie jest na wylocie z klubu.

Jasne jest więc, że Alves potrzebuje potrafiącego odciążyć go konkurenta, natomiast Barcelona przy tym procesie odciążania nie chce przy okazji przeciążyć swojego i tak już nadszarpniętego budżetu, więc poszuka zawodnika, który od 1 lipca będzie wolnym agentem. Do tej pory najwięcej mówiło się o Noussairze Mazraouim z Ajaksu oraz Cesarze Azpilicuecie z Chelsea, ale teraz pojawiło się kolejne nazwisko – Djibril Sidibe z Monaco.

Francuz nie jest co prawda opcją priorytetową, ale w Barcelonie docenia się jego doświadczenie, warunki fizyczne oraz solidny poziom zarówno w aspektach defensywnych, jak i ofensywnych. Podobnie jak wspomniani Mazraoui oraz Azpilicueta, umowa Sidibe z jego obecnym pracodawcą wygasa w czerwcu, więc już od 1 stycznia może negocjować letnią przeprowadzkę do innej drużyny.

źródło: AS