Premier League: Przełamanie Brightonu, asysta Jakuba Modera

W meczu 19. kolejki Premier League Brighton&Hove Albion wygrał z Brentfordem FC 2:0. Gole dla gospodarzy strzelili Leandro Trossard i Neal Maupay, drugiemu strzelcowi asystował Jakub Moder.

Brighton na początku sezonu był przez pewien czas nawet w czołówce ligi i potrafiło grać jak równy z równym z najlepszymi drużynami. Teraz jednak Mewy nie potrafią wygrać od kilku spotkań i przed dzisiejszym spotkaniem meldowali się na trzynastym miejscu. Brentford przed rozpoczęciem sezonu był wskazywany do walki o utrzymanie, a wychodzi na to, że to raczej im nie grozi, bo beniaminek przed dzisiejszym starciem był na jedenastej pozycji.

Lepiej w mecz weszli goście, którzy już w 4. minucie mogli wyjść na prowadzenie. Bryan Mbuemo wyszedł sam na sam z bramkarzem gospodarzy i bez problemu go przelobował. Na jego nieszczęście świetnie interweniował Dan Burn, który wybił futbolówkę praktycznie z linii bramkowej. Później do głosu zaczynali dochodzić gospodarze i z każdą minutą zaczynali mieć coraz większą przewagę, którą mogli przerodzić na bramkę w 27. minucie. Wtedy to Neal Maupay świetnie podał do Encoka Mwepu, ten przedostał się w szesnastkę i mocno uderzył, lecz tylko w boczną siatkę. Następna sytuacja podopieczny Grahama Pottera zakończyła się już golem. Mwepu kapitalnie zagrał górą do Leandro Trossarda, Belg zauważył, że Alvaro Fernandez jest wysunięty, więc sprytnie przerzucił nad nim futbolówkę i dał gospodarzom prowadzenie. Tuż przed przerwą Mewy wypracowały sobie dwubramkową przewagę. Jakub Moder świetnym podaniem obsłużył Maupaya, który pięknym strzałem z pierwszej piłki wpakował futbolówkę w okienko. Ostatecznie ta bramka ustaliła wynik do przerwy, więc gospodarze schodzili do szatni z prowadzeniem i pewnie zmierzali po trzy oczka.

Goście nie mieli nic do stracenia i w drugiej połowie raz za razem atakowali. Blisko zdobycia gola był Ethan Pinncok, który w 62. minucie uderzał głową na bramkę gospodarzy, lecz po interwencji Roberta Sáncheza futbolówka zatrzymała się na słupku. Chwilę później jeszcze bliżej szczęścia był Saman Ghoddos, który w dużym zamieszaniu także strzelał głową, a tym razem Brighton uratował Marc Cucurella, który kapitalnie interweniował głową i wybił piłkę, która zmierzała do bramki. Gospodarze w drugiej połowie nie forsowali już tak tempa, bo byli przekonani o tym, że uda się dowieźć dwubramkowe prowadzenie do końca. I rzeczywiście tak się stało. Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu podopieczni Grahama Pottera awansowali na dziewiąte miejsce, a do pozycji dającej awans do europejskich pucharów tracą pięć oczek.

Jeśli spojrzymy tylko na to jak mecz wyglądał w pierwszej i drugiej połowie, to moglibyśmy go określić mianem wyrównanego, bo obie drużyny stworzyły sobie podobną ilość sytuacji. Różnica była jednak taka, że Brighton potrafił wykorzystać te okazje, które miał i dzięki temu zainkasował trzy oczka, a Brentford musiał obejść się smakiem.

26.12.2021, 19. kolejka Premier League, Falmer Stadium 

Brighton&Hove Albion – Brentford FC 2:0 (2:0)

Leandro Trossard 34′, Neal Maupay 42′

Brighton: Robert Sánchez – Tariq Lamptey, Adam Webster, Dan Burn, Marc Cucurella – Enock Mwepu, Jakub Moder, Alexis Mac Allister (Steven Alzate 85′), Adam Lallana (Pascal Gross 85′), Leandro Trossard (Danny Welbeck 46′) – Neal Maupay

Brentford: Alvaro Fernandez – Ethan Pinnock, Pontus Jansson, Mads Bech Sorensen – Sergi Canos, Shandon Baptiste, Christian Norgaard, Mathias Jensen (Frank Onyeka 46′), Dominic Thompson (Saman Ghoddos 66′) – Ivan Toney, Bryan Mbuemo (Yoane Wissa 41′)

Żółte kartki: Adam Webster – Mads Bech Sorensen, Christian Norgaard, Ivan Toney

Sędzia: Darren England

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.