Franciszek Smuda wybrał, na kogo chciałby trafić w kolejnej rundzie Pucharu Polski
Wieczysta Kraków sensacyjnie awansowała do 1/16 finału Pucharu Polski. Podopieczni Franciszka Smudy wygrali z Chrobrym Głogów (2:1) po dwóch trafieniach Jakuba Bąka.
– Dla nas ten awans to wielkie wydarzenie i nawet, gdyby Chrobry wystawił drugą drużynę, to byśmy się cieszyli ze zwycięstwa – powiedział Smuda.
– Dla niektórych naszych chłopaków, jak dla Sławka Peszki, takie mecze to chleb powszedni, ale dla wielu to fajne przeżycie i wielka radość. Szczególnie, że w kolejnej rundzie możemy trafić na atrakcyjniejszy zespół – przyznał.
Były selekcjoner reprezentacji Polski został zapytany również, na jaką drużynę chciałby trafić w kolejnej rundzie. Doświadczony szkoleniowiec odpowiedział bez wahania, wskazując na swój były klub.
– Wisełka, zagrajmy z Wisełką. Nie będą musieli długo jechać, koszty są niższe, a klub ma problemy finansowe. No i zagramy u nas – tłumaczył.
Oprócz aspektów, które wymienił Smuda, ten mecz były dla niego w pewien sposób wyjątkowy, ponieważ warto przypomnieć, że 73-latek pracował w Wiśle trzy razy.