Fortuna 1. Liga: Kluby sięgają po sprawdzonych ligowców

Fot. B. Hamanowicz / miedzlegnica.eu

Mimo że ruchy pierwszoligowców na rynku nie przybrały jeszcze na sile, to już doszło do kilku ciekawych transferów. Sporo dzieje się w Gdyni, w Łodzi i w Legnicy.

Arka kompletowanie kadry na rundę wiosenną rozpoczęła jeszcze pod koniec poprzedniego roku. 20 grudnia klub z Gdyni ogłosił przyjście 24-letniego Ekwadorczyka Christiana Alemana. To ofensywny pomocnik, który swego czasu uchodził za wielki talent w swojej ojczyźnie. Grał w takich klubach, jak CS Emelec, Barcelona SC, Deportivo Quito, a ostatnio w Guayaquil FC. W rodzimej lidze rozegrał ponad 80 meczów, trzy razy był mistrzem kraju, zaliczył dziewięć występów w Copa Libertadores. W sezonie 2017/18 reprezentował barwy Club Estudiantes de La Plata z Argentyny. Trenerowi Arki, Aleman daje możliwość wystawienia go także na lewym skrzydle.

Gdynianie pozyskali ponadto Fabiana Hiszpańskiego z KKS-u Kalisz (poprzednio Bytovia Bytów, wcześniej Wisła Puławy, Wisła Płock, Podbeskidzie). On z kolei wzmocni rywalizację na boku obrony. Te sektory boiska żółto-niebiescy winni mieć dobrze zabezpieczone, ponieważ z Górnika Łęczna przeniósł się czołowy prawy obrońca Fortuna 1 Ligi Paweł Sasin. Doświadczony defensor został wykupiony przez Arkę, z którą podpisał kontrakt do 30 czerwca 2022 roku. Sasin w Górniku występował nieprzerwanie od 2013 roku! 37-letni zawodnik jesienią zanotował 16 gier, strzelił dwa gole.

Do Gdyni przeniósł się też Maciej Rosołek. 19-letni napastnik jesienią próbował przebić się w Legii. Skończyło się na jedenastu występach (osiem w ekstraklasie, dwa w eliminacjach Ligi Mistrzów, jeden w Fortuna Pucharze Polski) i trzech bramkach. W zespole mistrza Polski był rezerwowym. Taki sam status miał we wcześniejszych rozgrywkach (14 gier w ekstraklasie; 3 gole), kiedy Legia zdobyła tytuł. – Jesteśmy świadomi dużego potencjału Macieja i przekonani, że będzie on istotnym wzmocnieniem naszej kadry. To zawodnik młody i jednocześnie już ograny, a co najważniejsze: skuteczny – powiedział prezes Arki Michał Kołakowski.

Tymczasem główny konkurent żółto-niebieskich w walce o awans, czyli ŁKS Łódź ściągnął z Arki Adama Marciniaka. Konkurencję w drugiej linii zaś mocno wyostrzy pozyskany niedawno z FC Nordsjaelland 30-letni pomocnik Mikkael Rygaard. ŁKS podpisał umowę z podstawowym zawodnikiem przedstawiciela duńskiej ekstraklasy. Ten w rundzie jesiennej zaliczył 13 występów, zdobył 3 bramki, miał dwie asysty. To zawodnik ograny na poziomie tamtejszej najwyższej ligi (Lyngby BK, Naestved IF, HB Koge, Herfolge BK). Co ciekawe w przeszłości trenował w akademii Charlton Athletic, jednak nie przebił się wyżej.

– Mikkel jest typem boiskowego lidera, który w praktycznie każdym spotkaniu zalicza największą liczbę kontaktów z piłką. Bardzo dobrze wprowadza arytmię, czym reguluje tempo rozgrywanych przez zespół akcji. Potrafi we właściwym momencie przyspieszyć grę niesygnalizowanym podaniem prostopadłym. Wie, kiedy należy zwolnić czy zmienić ciężar dokładnym przerzutem – przyznał szef skautingu klubu z Łodzi Łukasz Mika.

Do drugiej linii ŁKS ściągnął także Piotra Janczukowicza. 20-latek jesienią rozegrał 17 meczów w II lidze w Olimpii Grudziądz, pięciokrotnie trafiając do siatki. Janczukowicz pochodzi ze Słupska, w sezonach 2016/17 – 2018/19 terminował w Niemczech (SV Boeblingen, SV Stuttgarter Kickers).

Korona Kielce zdecydowała się zaufać innemu zawodnikowi, wywodzącemu się z Pomorza – Rafałowi Kobryniowi. Kobryń szkolił się w Akademii Piłkarskiej Lechii Gdańsk, ma na koncie występy w pierwszym zespole. Rozgrywki 2019/20 to siedem spotkań tego chłopaka na poziomie ekstraklasy. W trwającym sezonie dostał po jednej szansie w Pucharze Polski i w lidze. Na jego pozycji gra w Lechii młodzieżowy reprezentant Polski Karol Fila. Kobryń został wypożyczony do końca sezonu.

Kobrynia bardzo dobrze zna trener Korony Maciej Bartoszek. Pracowali razem w Chojniczance Chojnice. – Szybkość! Myślę, że Rafał jest jednym z szybszych obrońców w Polsce. Na boisku jest w stanie wykonać pracę o bardzo wysokiej intensywności – mówił Bartoszek.

W materiale o Kobryniu na Łączy Nas Piłka tak opisuje zawodnika jego były trener Radosław Gac: – Kobryń nie miał w zwyczaju rzucać się w oczy. Robił to, co ma robić boczny obrońca: włączyć się do akcji, kiwnąć, dośrodkować, zaasekurować, zejść z piłką do środka. Lubi kombinacyjną grę. Czy to z Arką, czy z innym rywalem, nie schodził poniżej określonego, wyłącznie wysokiego poziomu. Zawsze zaangażowany. Zdumiewające, że prezentował tak równą formę. To dziś największa zaleta Rafała. Może w swojej drużynie nie błyszczy, ale każdy trener doceni jego solidność. Daje argumenty, że można na niego liczyć w każdej sytuacji.

A co u innych? Miedź Legnica związała się ze świetnie spisującym się w pierwszej części sezonu w bramce GKS-u Bełchatów Pawłem Lenarcikiem (sześć “czystych kont”). – Praktycznie dziesięć ostatnich lat spędziłem w Bełchatowie. Teraz mogę zmienić otoczenie i pokazać, że jesteśmy w stanie zrobić coś więcej w Legnicy. Moim celem jest systematyczne bronienie bramki Miedzi, a co będzie w najbliższych miesiącach, to zobaczymy – zapowiedział Lenarcik, który o bluzę z numerem jeden będzie walczyć z Jędrzejem Grobelnym oraz Mateuszem Heweltem.

Oprócz byłego golkipera bełchatowian, legniczanie zakontraktowali wychowanka Rakowa Częstochowa Mateusza Kaczmarka (rocznik 2003).

Z pewnością bardzo przyda się Akplan Resovii doświadczenie Josipa Soljicia. 33-latek w przeszłości związany z Miedzią Legnica (ostatnio grał w Wigrach Suwałki), czy Stalą Mielec, zwiedził sporo klubów w Europie (Rumunia, Chorwacja, Mołdawia, Czechy, Szwajcaria). Soljić zdążył poznać specyfikę Fortuna 1 Ligi. – Jestem szczęśliwy, że ponownie zagram na Podkarpaciu. Znam Rzeszów, to piękne miasto. W lidze pozostało nam dużo spotkań do końca, różnice punktowe nie są zbyt duże żeby się utrzymać. Znam też realia pierwszej ligi, jestem pewny że pozostaniemy w tej klasie rozgrywkowej – zaznaczył nowy zawodnik beniaminka.

Kilka nowych twarzy pojawiło się w Zagłębiu Sosnowiec. Zagłębie sprowadziło choćby Patrika Misaka, znanego z gry w Bruk-Bet Termalica Nieciecza. W poprzedniej rundzie Misak rozegrał 16 meczów, z czego 9 w podstawowym składzie. Z kolei z Wisły Płock do Zagłębia przeniósł się Maciej Ambrosiewicz (dwa ligowe występy jesienią). Ambrosiewicz nie tak dawno był ważną postacią w Górniku Zabrze. Ze swoich obowiązków dobrze wywiązywał się w drugiej rundzie w Wiśle po przeprowadzce z Zabrza (wiosna 2020).

Z ekstraklasy do Fortuna 1 Ligi przeniósł się Paweł Tomczyk. 22-letni wychowanek Lecha Poznań jesień spędził na wypożyczeniu w Stali Mielec (11 meczów, 1 gol). Na poziomie ekstraklasy wystąpił w 44 meczach, w których zdobył 8 bramek (Lech, Piast Gliwice, Stal). Do tego dołożył 32 gry w 1 lidze i 11 trafień w niej (Podbeskidzie Bielsko-Biała). Od teraz będzie odpowiedzialny za skuteczność w Widzewie Łódź. Z Widzewem podpisał półtoraroczny kontrakt. – 2020 rok, podobnie jak dla wszystkich, był dla mnie niezbyt wesoły. Przychodzę do Widzewa, by się odbudować, pokazać swoją wartość i oczywiście strzelić wiele bramek. Wierzę w swoje umiejętności i uważam, że moja decyzja o transferze do Widzewa była właściwym krokiem. Teraz wszystko zależy ode mnie i od tego, co pokażę na boisku trenerowi i kibicom – stwierdził.

źródło: Informacja Prasowa / 1liga.org /

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x