Fornalik: Lechia zmienia się personalnie, sposób gry zostaje bardzo podobny

- Z pewnością atmosfera i dobra praca po wygranym meczu jest lepsza. Nie tylko ze zwycięstwa, ale również ze stylu możemy być zadowoleni - przyznał Waldemar Fornalik na środowej konferencji prasowej.

W piątkowym starciu przeciwko Lechii Gdańsk z pewnością zabraknie Mikkela Kirkeskova, który musi pauzować przez żółte kartki. Sytuacja kadrowa jest poza tym stabilna. - Młodzież jest w okresie rehabilitacji i dochodzi do siebie, a pozostali są do dyspozycji - dodał trener. - Dobrze wiemy, że Mikkel jest silnym punktem tej drużyny. Są też zawodnicy, którzy czekają na swoją szansę i taką dostaną przy okazji najbliższego meczu. Liczę, że jakość i poziom gry zespołu nie ucierpią - dodał. Kto zastąpi Duńczyka na lewej defensywie? - Jest Jakub Holubek, Tomasz Mokwa, Martin Konczkowski, więc mamy opcje przetasowań w obrębie składu. Poczekajmy, w piątek wszystko będzie jasne - mówi opiekun "Piastunek".

W drużynie Lechii Gdańsk w ostatnich godzinach pojawiły się trzy nowe twarze - Łukasz Zwoliński, Omran Haydary czy też 20-letni Portugalczyk Ze Gomes. - Lechia zmienia się personalnie, natomiast sposób gry zostaje bardzo podobny. Trener preferuje określony styl i pod tym kątem się przygotowujemy. Znamy też zawodników, którzy dołączają, bo również ich obserwujemy, dlatego drużyna będzie miała pełną informację na temat możliwości tych zawodników - skomentował Fornalik. W zwycięskim meczu z Zagłębiem Lubin (2:0) Waldemar Fornalik postawił na dwójkę napastników. - Na koniec rundy pojawił się taki pomysł, żeby wykorzystać ten potencjał w ataku, którym dysponujemy. Graliśmy w tym systemie w okresie przygotowawczym i efekty były zadowalające. Sądzę, że trzeba to kontynuować, chociaż zmiany też są możliwe, bo decydująca zawsze będzie dyspozycja zawodników - zakończył.

źródło: piast-gliwice.eu / własne