Finał Pucharu Danii w cieniu skandali

dziennikzachodni.pl

Wulgaryzmy, bójki między kibicami lub z policją, to nie tylko obrazy polskich stadionów lat 90. W minioną środę doszło do skandalicznych zdarzeń podczas finału Pucharu Danii, pomiędzy Soenderjysk E – Aalborg BK (2:0).

Podejście organizatorów do jednego z najważniejszych meczów w sezonie budziło od samego początku spore kontrowersje. Na stadionie zamiast planowanych 500 osób, pojawiło się blisko 1800. Kibice nie stosowali się do wymogów sanitarnych narzuconych przez władzę, przez co sędzia kilkukrotnie przerywał spotkanie. Policja podczas meczu, jak i poza stadionem, musiała kilkukrotnie interweniować, po to, aby przerywać liczne starcia między pseudokibicami. W tym celu  wykorzystano jednostki konne z długimi pałkami. 44 osoby zostały zatrzymane. W ciągu najbliższych dni zostano im postawione zarzuty za zakłócanie porządku i łamanie restrykcji epidemiologicznych.

Nagroda, której nikt nie widział

Od 1955 roku, po wielkim finale przyznawany jest tzw. Puchar Wojownika. Nagroda skierowana jest dla najlepszego zawodnika drużyny zwycięskiej. W tym roku nagroda ta wywołała wiele kontrowersji. A mianowicie najlepszy zawodnik tego spotkania – Andres Jacobsen –  otrzymał jej kopię, która dotarła na stadion godzinę przed meczem. Dlaczego tak się stało? Tajemnicę wyjaśnił duński dziennik „Ekstrabladet”. Dziennikarze skontaktowali się z ubiegłorocznym zwycięzco Gustavem Durkheimem, który nie do końca zrozumiał zasady jej przechowywania. Norweg przed sezonem 2019/2020 odszedł z FC Midtyjylland do saudyjskiego AL Fateh, zabierając nagrodę ze sobą. Wiele wskazuje na to, iż Durkheim zgubił historyczny puchar.

Przeprowadzając się, zapakowałem puchar do jednego z kartonów i o nim zapomniałem. Później przeprowadzając się do Norwegii, nie zabrałem całego bagażu, więc trofeum  znajduje się gdzieś w Arabii Saudyjskiej, w jakimś magazynie, albo nie wiem gdzie,. – powiedział zawodnik.
Eksperci, dziennikarze i kibice są zgodni w jednym, iż Norweg potraktował zdobytą nagrodę w sposób nonszalancki, a nawet bezmyślny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x